tag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post3707669613386624599..comments2023-12-06T02:40:44.992+01:00Comments on chałwa zwyciężonym: Grała w nas gra (jesteśmy nie w tym otworze i nie da się zawrócić)jotradwanskihttp://www.blogger.com/profile/10240579442299368496noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-91785851790629151092017-06-26T05:49:01.861+02:002017-06-26T05:49:01.861+02:00Marksizm. I dyskusji ni ma.Marksizm. I dyskusji ni ma.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-48716493326830849702017-06-23T11:03:58.242+02:002017-06-23T11:03:58.242+02:00W pewnym sensie wszyscy na zachodzie są. Ale prawd...W pewnym sensie wszyscy na zachodzie są. Ale prawdziwymi beneficjentami kryzysu są np. ci, którzy zyskali na spekulowaniu żywnością (w tym np. fundusze emerytalne). Ale żeby ludzie nie dociekali specjalnie, dlaczego rośnie rozwarstwienie ekonomiczne i dlaczego akumulowany kapitał nie wraca do tych, którzy go wytwrazają, to się ludzi szczuje na uchodźców i migrantów. Skutecznie. jotradwanskihttps://www.blogger.com/profile/10240579442299368496noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-27867523457473584692017-06-21T12:17:11.081+02:002017-06-21T12:17:11.081+02:00Rzeczywiście jestem ci ja benificjentem po całości...Rzeczywiście jestem ci ja benificjentem po całości. Oplywam we wszystko. Z resztą moi czarni niewolnicy również. Tak lekko ttlko muskajac temat powiem, że bardzo bym chciał, żeby mapety pokechaly stad w jasną cholera. Wolna od was Polska da sobie radę z Beatkami i Jarkami. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-49760742108802583212017-06-19T22:58:45.548+02:002017-06-19T22:58:45.548+02:00Jak zwykle. Odpowiedzialności za kryzys światowy n...Jak zwykle. Odpowiedzialności za kryzys światowy nie mogą ponieść jego beneficjenci, tylko ktoś inny. Najlepiej słabi, najlepiej w mniejszości. Za wysokie słupki nacjozwierzaków czy za panią Beatę na stanowisku ceną są konkretne trupy konkretnych ludzi. Tysiące utopionych, z których cieszą się polaczki na forach. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-13639028854304851862017-06-19T13:06:03.399+02:002017-06-19T13:06:03.399+02:00Drogi Januszu. Przyczyny i skutki. Z tym masz kłop...Drogi Januszu. Przyczyny i skutki. Z tym masz kłopot. Burzysz się na jakichś rasowo czystych europejczyków. A udajesz, że nie wiesz że wzięli się jako reakcja na.... no...Dasz radę. Wierzę w Ciebie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-86690976766328834352017-06-17T12:26:16.824+02:002017-06-17T12:26:16.824+02:00Tak, redaktor i korektor to jedne z niewielu fachó...Tak, redaktor i korektor to jedne z niewielu fachów w humanistyce, które pozwalają na wypowiedzenie frazy, o której wypowiedzeniu zawsze marzyłem, słuchając mechaników i budowlańców: ,,Paaanie, a kto to tak panu spierdolił"? ;)<br /><br />Wspólnego mianownika nie widziałem za bardzo, dopóki nie przeczytałem antologii. Ale oczywiście ona była dobierana tak, żeby ten wspólny mianownik był, tak na serio są tam ludzie, między których poetykami punktów stycznych jest mało i nigdy bym ich sobie nie wyobraził w jednym rozdziale podręcznika do historii literatury XXI wieku. jotradwanskihttps://www.blogger.com/profile/10240579442299368496noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-40062733336035657442017-06-17T12:15:50.820+02:002017-06-17T12:15:50.820+02:00To tekst od FKA, nie od redaktorów antologii, sorr...To tekst od FKA, nie od redaktorów antologii, sorry.Ania M.https://www.blogger.com/profile/07352934776332599109noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1505402385971608448.post-74853707568794418852017-06-17T11:54:01.692+02:002017-06-17T11:54:01.692+02:00Przeczytam, z ciekawości bardzo osobistej i bardzo...Przeczytam, z ciekawości bardzo osobistej i bardzo zawodowej. Wspólny mianownik dobrze się ukrywał albo się czymś dobrze w środku zahaczył. <br />Zajrzałam pod link - i jako wieloletnia redaktorka i małoletnia wydawczyni nie wytrzymuję. "Lat 80-tych i 90-tych"? No, jak można! To przecież aż boli. tego zakazano jakieś sześćdziesiąt lat temu. Albo 80., albo osiemdziesiątych. Wiem, może się czepiam, ale to między innymi mój zawód i jak wiem, że ktoś nad czymś długo pracował, potem o tym pisze i tego, co pisze, nie daje choćby do zwykłej korekty - no boli! Ania M.https://www.blogger.com/profile/07352934776332599109noreply@blogger.com