sobota, 29 listopada 2014

Dżinga lasa - najlepsza płyta Hadry

Cała płyta Hadry jest do posłuchania TUTEJ ŁO (TRZA SE KLIKNĄĆ, INACY NI BEDZIE). To zdecydowanie najlepsza płyta naszej kapeli. Słuchojta, bo, przynajmniej w tym roku, lepszej nie będzie. 

A tutaj teledyks. Kinematografia lasowiacka kontratakuje. 


3 komentarze:

  1. O, nasze szkolne Jarzębinki śpiwajom też Cebulę i Lasowiaczka, i Z tamtej strony jeziora (wuszka to gwarom ichniom śpiwo). :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cebulę i Lasowiaczka spopularyzował w Polszcze całej Lutosławski. Lipka jest wędrowna, poświadczona też u nas (gwarowo śpiewam ją dzieciom do snu czasem). Na płycie gwarą jest Chciałą Kasia Jasia na ten przykład. Miło, że melodie krążą i tchną, gdzie chcą.

      Usuń
    2. A przeca ja z Podlasia, a wuszka warmińska. :)

      Usuń