sobota, 21 stycznia 2012

Nie jest źle

Obywatelu,

jeśli myślisz, że w ciemnej dupie, to się mylisz. Wszystko pracuje na nasza korzyść. Zwierzęta, rośliny, nawet System sam w sobie. Fermy wiatrowe? Gitmajonez, stumetrowy wiatrak za oknem obudzi Donkiszota w największej nawet dupie wołowej  praworządnej jednostce. Eurokostka wszędzie, gdzie się da? Ależ proszę bardzo, przecież trudno o lepsze pociski do procy, względnie miotane ręcznie. Drogie paliwo? Super, ludzie wreszcie zaczną jeździć rowerami. Mniej smrodu, hałasu, zawałów, korków i debilnych książek o dietach. Im debilniejsza telewizja, tym mniej ludzi ją ogląda. Im gorsza kultura oficjalna, tym więcej miejsca dla alternatywnej. Im gorzej, tym lepiej. Im cieplej, tym zimniej. Wychodzi na to, że nic tak dobrze nie zrobi temu krajowi, jak upadek sporej komety.

W zasadzie odkąd skończyłem 15 lat byłem tego pewien. 











2 komentarze: