piątek, 20 maja 2011

Biblia jako podręcznik życia i hodowli owiec

Biblia nie ściemnia nawet jeśli chodzi o detale. Wiemy już, że pasterz rzeczywiście woła owce swe i znają jego głos.Ba,wiemy nawet, że na początku najlepiej działa meczenie. Wiemy, że gdy nie ma pasterza, owce się rozbiegają i wpieprzają sąsiadom kapustę. Wiemy, że rzeczywiście jest tak, ze zagubionej owcy się szuka do oporu. Dzisiaj doszło jedynie grożenie zrobieniem kebaba, jak się znajdzie. Wczoraj sprawdziliśmy, czy owca rzeczywiście jest niema wobec strzygących ją. Jest. Wolimy nie sprawdzać, czy baranek wiedziony na zabicie reczywiście idzie spokojnie. Wierzymy Biblii na Słowo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz