wtorek, 30 października 2018

Święto nieodległości - uwaga na podróbki!

Święto nieodległości poszło do drukarni. Już nic nie zrobię. Jednocześnie odpowiadam na pytania: nie, 11 listopada w Warszawie nie planujemy żadnego eventu promocyjnego. Organizatorzy bezczelnie się podszywają. Myślą że jak dodadzą jedną literkę do tytułu i zmienią ,,święto" na ,,marsz", nikt się nie połapie. Pamiętajcie, oryginalne Święto nieodleglosci poznacie po grafice Kaliny na okładce i byciu przeciwko niedobrym rzeczom w środku. 


2 komentarze:

  1. Grafomania jest jednak kosztowna.

    OdpowiedzUsuń
  2. spoko wodza, z anonimowego to pewnie nawet grafoman nie jes

    OdpowiedzUsuń