poniedziałek, 22 maja 2023

Janusz Radwański, Żylety

 Rok temu z ekipą Laboratorium Emptii Historycznej wrzucilismy w internety arkusze poetyckie, żeby popromować Zrzutka na batalion Hospitaliery. Zrzutka jest aktualna, chociaż wolelibyśmy, żeby nie była. 

Po roku wieszam swój arkusz, Żylety, też tutaj.


Żylety



2021



Skręca łóżko, na którym ktoś prześpi pierwsza od tygodnia noc bez bomb.

Robi hamulce w samochodzie, który dowiezie ludzi bezpieczne miejsce.

Kupuje w serwisie baterię, która będzie trzymać całą drogę pociągiem ewakuacyjnym

i jeszcze trochę.



Ludzie z Mariupola, tagi



Trzy Roześmiane, szukamy im miejsca,

byle się dało razem i z dwoma kotami.



Jeden Skupiony, chce się dostać do Kanady

(Kanadyjczyk mówi, że na wizę najlepiej

czekać we Francji, to się chociaż trochę

języka złapie)



Jedna, która ma samolot za dwa tygodnie

i za nic się nie ruszy z tych hal,

bo tu bezpiecznie.



Muszę ją jakoś otagować w głowie,

ale nie ma takiego słowa.



Bohdanczyk



Wyszła z sali i nie pamięta, w której śpi.

Kiedy ją spytać, czy pamięta jakieś szczegóły,

powtarza tylko, Bohdanczyk maleseńkyj, cztery lata



Bohdanczyk maleseńkyj, cztery lata

Tam teraz mieszka.





Człowiek z reklamówką



Zapytałem, gdzie jego czemodan. Powiedział, że nie ma.

Pobiegłem chociaż po chleb i wodę żeby tak nie odjeżdżał.

Oddał kobietom z dziećmi, odjechał z reklamówką.



Obóz



Głupi mózg podsuwa flashbacki z kultury

Dzieci podwijające rękawki, żeby pokazać numer,

transport za transportem, każdy trzeba przyjąć,

sterty ubrań i butów w cichym magazynie.

Jesteśmy obozem.

Jesteśmy obozem do ratowania.

Staramy się nie usnąć

i nie zwariować.





Den peremohy



Nie ma ręki, więc dyktuję

Budzimy się bliżej dnia zwycięstwa

Klawiatura ustawiona na ukraiński słyszy

błądzimy bliżej dnia dzieciństwa

i tak może być,

wysyłam tak i tak.





Chłopiec z plecakiem w Angry Birdsy i dziewczynka z pluszowym Szczerbatkiem



mogliby przynajmniej nie być tacy podobni do naszych dzieci





Nazwa

Powiedziała, skąd jest,

ale nigdy nie mogłem zapamiętać tej nazwy

i jak ktoś pytał, mówiłem, że gdzies spod Kijowa.



Teraz chciałbym znowu nie pamiętać.

Ale nie mogę.







Szpic



O, też po filologii? I czas do autobusu znika,

w sumie można sobie wyobrazić,

że rozstajemy się po jakiejś konferencji.



Ale kto jeździ na konferencje tylko z damska torebką

i kontenerem dla szpica?



Szpica, który, gdy podchodzi mężczyzna, chce zabić?





A z wierszami jak

Nie jest tak, że o poezji nie da się myśleć w ogóle.

Ale raczej w tym kontekście, że teraz robię najważniejsze przekłady

Zbierajcie się, zaraz pociąg specjalny”

Wydadzą wam te leki”

jesteście bezpieczni”.









Judy



Alinie Kufedchuk



Mogłaby być naszą australijską ciotką,

pijemy kawę, wskazuje na Milenę i zaczyna zdanie:

byłam taka jak ona kiedy Eichmann przyjechał do naszego getta,

czas się potyka, potem idzie dalej, włóczymy się,

powietrze jest ciężkie od słońca i soku z pokrzyw

i nagle kończy: odtąd każdy dzień mojego życia

to środkowy palec pokazany Hitlerowi.







Granice



Dorocie i Sannie



Słyszałem tyle razy na dzień albo na noc

jak ludzie uczą się wymawiać dzienkuje

i nemaje za szczo że łapałem jakąś równowagę

ale bardzo chwiejną. Kiedy wracałem,

widziałem wiadomości od was, z białoruskiej granicy,

nie miałem już siły odpowiadać,

przepraszam.










2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń