piątek, 24 lutego 2017
Mom tą̃ moc
Odkąd dowiedziałem się, że istnieje katalońska wersja tej piosenki, marzę o momencie, w którym usłyszę na Prezentacjach Twórczości Ludowej Lasowiaków i Rzeszowiaków tę wersję:
Na Jaźwiany Górze świéci bioły sie śniyg
Nierusony łapom trwá
Cysárstwo samotny dusy,
Cysárzowom jestem jo
Cempny wiater grá na basach wolnégo
Choć łopirom sie, nic ni bedzie z tégo
mom tą̃ moc
mom tą̃ moc
rozpolą̃ łogiyn na trzonie
mom tą̃ moc
mom tą̃ moc
zaprã drzwi, a łón niech se płonie
To já
słońce na mie świéci
Łod gówniárza zimno mi się widzi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz