czwartek, 19 grudnia 2013

Złowticha, czyli albo jesteśmy bucami, albo aniołami



Bo z tym ukraińskim to już tak czasem jest - znajdujesz słowo, wiesz, co znaczy, rozumiesz je nawet, jeśli go wcześniej w życiu nie słyszałeś, a jak szukasz polskiego odpowiednika - klops. Amba fatima. Ni ma i cześć.

Jest tak ze słowem złowticha oznaczającym radość z zudzego nieszczęścia. Chcesz je, drogi, Czytelniku, przełożyć na niemiecki? Proszę bardzo - bierz słówko Schadenfreude i się baw do woli, wróć przed północą. Chcesz przełożyć na polski? Impreza odwołana, biletów nie zwraca się. Posiedź lepiej w domu i oglądnij, jak w M jak Miłość Kasia Cichopek obcina Pyrkoszowi nogę fleksem, bo NFZ nie refunduje, miłej zabawy.

W licznym środowisku kolbuszowskich filozofów języka wytaorzyły się dwie szkoły interpretowania faktu braku w języku polskim odpowiednika złowtichy i Schadenfreude. Szkoła piersza, nazwijmy ją kalenberską, stwierdziła, że jesteśmy aniołami normalnie. Nie ma słowa, a więc i desygnatu nie ma, z cudzego się nieszczęścia nie cieszy Polak nigdy. Szkoła druga, nazwijmy ją - przystadionowa, kazała się kalenberskiej puknąć w łeb i stwierdziła, żeśmy są takie chuje zakłamane, co nie dość, że się z cudzej klęski cieszą, to jeszcze o tym nie mówią.

Konflikt między szkołami został chyba jednak zażegnany. Jeden z czołowych przedstawicieli szkoły kalenberskiej wypędzając zwierzęta doznał olśnienia. Owszem, jeśli język rozumie się jako kupę słów+gramatykę, to można uznać, że jakkolwiek zjawisko radości z tego, że sąsiad się wydupcył na schodach oblodzonych jest Polakom znane, to nie mają jej jak wyrazić. Ale wystarczy spojrzeć szerzej. Jest w polszczyźnie odpowiednik złowtichy i to jest gest ,,zyg, zyg marcheweczka''. Ukraińcy i Niemcy mają słowo, my mamy gest i wszystko jest wyrażalne. Chociaż nie wiem, czy to aż taka pociecha.

5 komentarzy:

  1. Zdecydowanie złociecha, złowciecha byłaby niezgodna z systemem morfologicznym polszczyzny. Nie ma chyba interfiksu -W-

    OdpowiedzUsuń
  2. Swoją drogą, ładna ta złociecha, leśmianowska taka. W notce o Tobie na wiki powinna być informacja, że wynalazłaś złociechę

    OdpowiedzUsuń
  3. Zasilam szeregi szkoły przystadionowej. A gest zamiast słowa do dlatego, żeby, gdy cieszymy się ze złego przypadku sąsiada A, nie podsłuchał naszej złociechy (piękne, piękne słowo!) sąsiad B. Bo by jeszcze doniósł komu, podkablował i potem marcheweczkował pod naszym adresem.

    OdpowiedzUsuń