- Więc co mamy z nim zrobić? - zawołał w udręce pułkownik Cathcart. - Ludzie czekają przed namiotem.
- Dlaczego właściwie nie mielibyśmy dać mu medalu? - zaproponował pułkownik Korn.
- Za to, że powtórnie podchodził do bombardowania? Za co mamy mu dać ten medal?
- Za to, że powtórnie podchodził do bombardowania - odpowiedział pułkownik Korn uśmiechając się z zadowoleniem do swoich myśli. - Ostatecznie trzeba było niemałej odwagi, żeby nalatywać na cel powtórnie, kiedy w pobliżu nie było innych samolotów, odwracających uwagę artylerii przeciwlotniczej. A poza tym zniszczył przecież most. Wie pan, to może być rozwiązanie: chwalić się głośno czymś, czego powinniśmy się wstydzić. To jest sposób, który nigdy nie zawodzi.
Paragraf 22 polega na paradoksie. Nie można wytłumaczyć głupiemu, że jest głupi, ponieważ nie jest wstanie tego zrozumieć, bo jest głupi. (Czy jakoś tak).
OdpowiedzUsuńKolejna celna uwaga. Teraz wiem dlatego niekórzy miejscowi artyści, chwalą się swoimi tworami.
OdpowiedzUsuńObawiam się, że nie chwalą się miejscowym. Albowiem już Paragraf 22 uczył, że nie ma co przed głupim się chwalić. Miejscowi odbiorcy otrzymują możliwość wejrzenia na rzeczone twory niejako przy okazji. Ale nie pojmą tego nigdy bo pewien paragraf nie pozwala. Poza tym już Bursa uczył itd. :-)
UsuńBursa miał niby w dupie małe miasteczka,jednak ciągle (jak miejscowi artyści) o nich marudził.
UsuńBardzo łatwo bowiem zgrywać tutaj miszcza.W takim Rzeszowie już trudniej,a w Krakowie gdzie takch na pęczki, ginie się w tłumie.Tutaj przynajmniej są zauważeni.
Już Rzeszów to za wysokie progi na moje krzywe nogi. Nie znajdziesz miejsca, w którym twierdziłem inaczej.
Usuń"Ale nie pojmą tego nigdy bo pewien paragraf nie pozwala".
UsuńJak mówiłem, nie znajdziesz.
Usuń