środa, 11 stycznia 2012

Cyrk Buffalo Billa

Mazurzanie sa trochę jak Siedzący Byk i Buffalo Bill. W sensie odtwarzania na scenie rzeczy żywych jeszcze za ich pamięci. Grają samych siebie i robią to dobrze.



5 komentarzy:

  1. kurcze, kultura warmijska dziadopradziadowa niestety ledwie przy podłodze gmera, ale to z powodu zawieruch wojennych, co rzuciły warmiaków hen, a na warmię z inszych krain ludzi

    :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ci Mazurzanie mają jeszcze gorzej. Ich potrzeba klienta rzuciła pińsset kilometrów od rodzimej chałupy i to pińset lat temu. Sami nie wiedzą, że są Mazurami i tylko w nazwie wioski pamięć przetrwała. I w łabędzim śpiewie domorosłego etnografa.... eeeeechhch...
    To pisałem ja, Mazur

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, Wuszko. Zaginione plemię IZraela, Warmii (mniej) i Mazowsza to my:)

    OdpowiedzUsuń