środa, 21 maja 2014

Ludzie z Jasła, czyli dzisiejsza młodzież

A ludzie na spotkaniu w Jaśle wyglądali tak.

Całość TUTEJ

Bo nawet jak się pisze o klęsce, to smęcić nie można.

Z jednej strony mnie ludzie w Jaśle podnieśli na duchu, a z drugiej strony trochę się o nich martwię, bo młodzi są. A ja czytam ostatnio sporo o tym, że okres ciągłego rozwoju ekonomicznego w tej części świata się skończył. Że doszliśmy do punktu, w którym nie da się już co roku mieć coraz więcej tego całego pekabe, bo się nie da i tyle. Czyli że lepsze jutro było wczoraj. Co w Środkowej Europie, w której od kilkudziesięciu lat każde pokolenie ma ekonomicznie lepiej, niż pokolenie poprzednie, brzmi niezbyt wesoło, bo cały czas żyjemy nadzieją, że jednak to lepsze jutro będzie jutro.
Nie wykluczam, że w momencie, w którym okaże się, że nie da się mieć co pokolenie więcej wszystkiego, znajdziemy się w momencie, w którym trzeba będzie co pokolenie bardziej się skupiać nad przeżyciem tego życia jakoś sensownie. Innego wyjścia z tej sytuacji nie widzę. Jakaś nadzieja w ludziach z Jasła, z którymi gadaliśmy o wierszach, kiedy Jasiołka zastanawiała się, czy zalać miasto, czy jednak nie, jest. Możliwe, ze ani oni, ani ja nie pożyjemy w czasach większego pekabu niż pekab naszych, no nie rodziców, ale ludzi, którzy wchodzili w dorosłe życie w latach '90. Ale kto wie, może pożyjemy bardziej?

11 komentarzy:

  1. Kto ma zrobić to lepsze jutro, ekstra odziane panienki z dobrych domów wykształcone na uniwersytetach robią je robole za tysiąc dwieście ze znajomością języków obcych. Hodowcy owiec nie egzalotowanointernetowych ale tych co dają mleko, runo i mięso/ a czasem nawet przyjemność. Człeku marny z lansową poezją zejdź na ziemię i popatrz na życie jakie jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ czy nie wystarczy, że wszystko o życiu wie Sz. Anonim ? (Podobnie jak o klasie robotniczej, hodowli parzystokopytnych, poezji,uniwersytetów, etc., etc., etc.?)

      Tylko czy warto z taką rozległą wiedzą marnować czas na komentowanie mojej żałosnej lansiarskiej strony?

      Usuń
    2. Poezja je dobra tylko lans ch....

      Usuń
    3. Poza tym się nie wymądrzaj, doktorze bo doktoraty to robią zakompleksieni sam zachowujesz się jak alfa i omega a każdy cap wyczuje w tobie dyletanta a drumla jest tak pacyfistyczna jak Putin i jego rakiety.

      Usuń
    4. Ta stronka powoli zaczyna być stronką służącą do tego, by PT Anonimowie mogli wejść i mi anonimowo nawrzucać.

      Zasadniczo mam to w dupie, ale jest jedno ale. Mieszkamy w jednym mieście. Zapewne mijamy się na ulicach. Żaden, jak dotąd, z Sz. Anonimów nie podszedł do mnie, żeby pogadać i nawrzucać mi na żywo. Chociaż chodzę w lekkiej kategorii wagowej, więc raczej jest to kwestia odwagi cywilnej.

      Wolałbym, żeby takie rozmowy odbywały się na żywo. Pozwalałoby mi to na uniknięcie przykrej sytuacji, w której mijam ludzi na ulicy i łapię się na mimowolnym zastanawianiu się, czy aby nie mijam właśnie jakiegoś upierdliwego, anonimowego dupka. Wiecie, chodzi o elementarny komfort patrzenia na ludzi bez przykrej, chociaż mimowolnej przecież, podejrzliwości i lekkiej niechęci.

      Usuń
    5. Pojedynek czy ustawka? Tworzysz rzeczywistość, która cię przerasta.

      Usuń
  2. Pojedynek. Na nieświeże dorsze. Kto pierwszy się zaśmieje, przegrywa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Janusz kim jest ta istota, z ktorą pierierpisujesz sai a? Sól ziemi. Tej ziemi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale właśnie najśmieszniejsze jest to, że nie. Sól ziemi (tej ziemi) nie ma ani czasu, ani chęci na anonimowe hejtowanie po internetach. Jest w RKL trochę ludzi, którzy robią swoje fajne rzeczy. I to jest właśnie sól ziemi (tej ziemi).

      Usuń
    2. Pieprzysz żono moja.

      Usuń