Polska dla Polaków, dla Polaków Anglia,
Szkocja, Nothern Ireland, Walia i Kornwalia
Dla Polaków także Toronto, Chicago,
Dla Polaków Greenpoint (coś jak drugi Radom)
Dla Polaków Galway, dla Polaków Dublin
(tu rym oczywisty nasuwa się - Lublin)
Dla Polaków piastowska z dziada i pradziada,
prastara, prapolska piaszczysta Hurghada.
Dla Polaków wskutek tysiącletnich starań
trzy czwarte Oriona oraz Aldebaran,
Dla Polaków (jasne!) Mars, Saturn i Jowisz,
lecz nie Liga MIstrzów. No i co z tym zrobisz?
To tak z pamięci i ze słuchu, wiecie, a nie jestem znowu jakimś Kolbergerem, żeby tak z pamięci i słuchu dokładnie i z nutami pieśni ludu spisywać.
W szale ogólnego zrozumienia i klepania się po plecach ośmielam się przypomnieć, że ci, którzy optują za Polską dla Polaków niekoniecznie optują za tym aby Polacy zmywali w Dublinie. Taka wstawka logiczna.
OdpowiedzUsuńZdaję sobie sprawę, że po takiej deklaracji wyjaśnianie mojego stanowiska nie ma już sensu albowiem bojowanie przeciw jakiejkolwiek wizji czarno-białego świata jest skazane na niepowodzenie
Jarek Mazur
Ależ lirnik jest zwolennikiem etyki kantowskiej. Zgodnie z nią zwolennicy Polski dla Polaków nie tylko nie są za zmywaniem w Dublinie. Oni są za tym, żeby ludzie nie mieli MOŻLIWOŚCI zmywania, podczas gdy im się wydaje, że są za tym, żeby nie mieli takiej KONIECZNOŚCI. Drobna różnica
UsuńNa koniec zgodziliśmy się z lirnikiem, że wypierdolenie ukraińskich studentów z Polski spowoduje roztworzenie się niebios, które zaleją nas mlekiem, miodem i dziesięcioma milionami polskich reemigrantów.
Aj waj rebe. Nie przemawiaj jak premierczyca. Taki styl się już zużywa. Bardzo bardzo. Ze wszystkich orgazmów mentalnych najbardziej zapamiętałem ten po szengen. I nie był to orgazm narodowców. Tak, że wisz.
UsuńAleż wim. Ja po prostu paczę, jak ludzie
Usuńa) motyką próbują naprawić zegarek
b) następują na motykę w trawie i dziwią się, że widzą gwiazdy.
c) zaiste, ich motyka jest zanadto parciana. Marek Tuliusz obraca się w grządce
ale nie o to. nie zbija sięn przeciwników ideo ich argumentami.
UsuńAle kto tu co zbija? Pieśń lirnicza ładna, to ją zapisałem dla przyszłych pokoleń. Po jaki siusiak miałbym np. pisać o systemie finansowania uczelni w Polsce, jak i tak nikto tego nie zrozumie z tych, do których ma dotrzeć, a i tak będe banderowiec. To se przynajmniej porymuję.
Usuńdobrze. to jak bedziesz po godzinach banderowcem, to zawołoj, to sie na kwile przsionde.
Usuńps. naprawdę nie jestem robotem.
UsuńA ja narzekam, że w mieście gwiazd przez smog nie mogę się dopatrzeć. Wystarczy tylko motyka! Oddam bilet miesięczny za motykę!
OdpowiedzUsuńDoceniam poczucie humoru red. Radwańskiego. Jako, że autoironia jest pożądana, więc częściej muszę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńPiotr Kaczkowski
Żądam natychmiastowego usunięcia tego postu, które zawiera moje imię i nazwisko. Ma ono charakter ośmieszający i mi uwłacza. W przypadku nie usunięcia go w ciągu 24h, sprawą zajmie się policja.
OdpowiedzUsuńKrystian Pakłos
Czyżby wstydził się Pan tego, co Pan napisał?
UsuńUznałem, że tak, wobec tego nazwisko zamazałem w sposób uniemożliwiający identyfikację.
UsuńNie wstydzę się i nigdy nie będę swoich poglądów. :) Nie jesteśmy nic winni Ukrainie, a Pana poczucie humoru ani trochę mnie nie śmieszy :)
UsuńJak się Pan nie wstydzi, to co w tym poście uwłaczającego? Przytacza tylko Pańskie słowa. Jak na razie złe poczucie humoru nie jest karalne, z dzwonieniem z tym na Policję musi Pan chyba poczekać co najmniej do wygrania wyborów przez Mariana Kowalskiego.
UsuńPanie Radwański a może Pan czasie poświęconym narodowej sprawie poświęci się swojej (póki co) robocie, bo robot za pana byków nie poprawi, a rój ich gąszcz i świadectwo o naczalniku (póki co) dla pokoleń i młodych, których tu pan chcesz naprawiać; robi pan to prymitywnie i nie kierunek w sztuce mam na myśli. Skoro zaś czyni pan wszystko wszystko co niekaralne (póki co), to więcej na temat pańskiej wrażliwości inną razą.
OdpowiedzUsuńTu tylko podpowiem: skoro ktoś się człowieku z czymś do ciebie zwrócił, to może to uszanuj bez groźby bata. Prócz knuta ludzkimi odruchami kieruje normalna przyzwoitość. Mówi to panu coś?
Rozumiem, że szanowny anonim ma na penisie tatuaż ze słowem "Przyzwoitość" i lubi nim kneblować innych? Pardon, throat-fuckować.
UsuńLudzka przyzwoitość nakazuje mi bliźniemu na palniętą głupotę uwagę zwrócić żartobliwie i łagodnie, co właśnie zrobiłem, a co, jak zwykle w Kolbuszowej, wywołuje rozdzieranie szat.
UsuńDawno mnie tu nie było, weszłam z nadzieją na poezję - a tu proszę
OdpowiedzUsuń"polityka"! To zresztą nieważne, zainteresowało mnie coś innego: Panie Januszu, czy Pan jest znajomym pana K.P., czy też śledzi Pan przypadkowe profile, by łagodnie, żartobliwie, w szatach złocisto-bogatych zrobić skrin czyjegoś wpisu? Dowcip z nazwiskiem zaś.....
No ubaw po pa-chy!
ul_ka
Jak widać po skrinie, wyświetliło mi się na pejsbuku, bo Magiel coś tam komentował. Zasłonienia nazwiska domagał się sam zainteresowany, strasząc policją. Pakując zmianę ciepłej bielizny i szczoteczkę do zębów nie mogłem się wysilić na dowcip wyższych lotów. Któż mógłby w tych warunkach?
UsuńJa bym mogła, a przynajmniej - spróbowałabym. Ciepła bielizna? toż lato idzie.
OdpowiedzUsuńMagiel komentował? jak mówią na mieście, nim nawet nie interesuje się prokuratura...
ul_ka