Chodzi o utworzenie republiki z wierszami jako walutą
czwartek, 6 sierpnia 2015
Powrót
Wiozłem wczoraj dzieci od dziadków. Słuchałem, jak bawiły się w zakolach tej samej rzeki, jak wchodziły po kostki w tę samą zimną, płytką wodę. Dobrze, że ktoś wreszcie wziął się za to tamto dzieciństwo, bo ja, chwilowo, nie jestem w stanie.
Jako nowożytny stwierdzam - prawda, ale nie do końca. Zakola wracają do człowieka, choć nie w takiej formie, jaka by człowieka (zwłaszcza chłopa) cieszyła.
tak, jest konieczność. dobrze, że istnieje instytucja dziadków!
OdpowiedzUsuńOko, przeedytowałem, bo chiba nieczytelne było.
Usuńjuż starożytni wiedzieli, że nie można bawić się dwa razy w zakolach tej samej rzeki!
OdpowiedzUsuńJako nowożytny stwierdzam - prawda, ale nie do końca. Zakola wracają do człowieka, choć nie w takiej formie, jaka by człowieka (zwłaszcza chłopa) cieszyła.
Usuń