Szanowny Panie Prezydencie,
jak wygląda sytuacja, to obaj wiemy. Pół narodu chce brania za mordę, pół konspiruje po fejsbukach, pół próbuje pospłacać kredyty i reszty nie ogarnia. Czas na wprowadzenie zmian, na które czekamy, nadszedł. Zmian, które mają szanse uzdrowić to, co było chore, naprawić zepsute, przywrócić właściwy stan rzeczy. Jeśli nie teraz, to kiedy?
I wiem, że już Pan wie, do czego zmierzam. Tak. Prawo do noszenia broni i do zatrzymywania ludzi przez Radę Języka Polskiego. Ani ja, ani, mam nadzieję, Pan, ani nikt trzeźwo myślący w Polsce nie wyobraża sobie normalnej Polski bez czwórki silnych doktorantów wyłamujących o czwartej rano drzwi mieszkań copywriterów, bez profesora Markowskiego krzyczącego Gleba, gleba, gleba! Bez przesłuchań, w czasie których profesor Dunaj jako bad cop staje za zatrzymanym i syczy my do ucha: wpadłeś (z tym charakterystycznym ł zębowym profesora - słyszy to Pan, Panie Andrzeju?) jak śliwka. Voucher, voucher... a karnet to nie łaska (znowu to ł)? Masz przewalone. Zasada wystarczalności - mówi ci to coś, łapserdaku (muszę dodawać, z jakim ł byłoby wymówione to łapserdaku? Nie muszę)? I w czasie których profesor Miodek jako good cop mówi: Zrozum, chcemy ci pomóc. Chcemy dopaść drani, którzy wmówili ci, że dedykowany może być skaner, laptop albo wczasy, a nie jedynie powieść, oda albo symfonia. Chcemy ich dorwać, zanim znowu kogoś skrzywdzą. To oni cię w to wpakowali, pomyśl o sobie.
Panie prezydencie. Teraz. Teraz, albo nigdy.
Wstydź się, takie rzeczy Ci w głowie!
OdpowiedzUsuńPo konwersatorium z kultury języka polskiego każdy hoduje sobie na dnie serduszka małego hitlerka. Spróbuj zaprzeczyć.
UsuńNawet nie próbuję!
Usuńrada języka jakiego? masz na myśli ten drugi gorszy język, używany przez warstwy niższe?
OdpowiedzUsuńjuż prędzej będą aresztowania za uporczywe niestosowania języka angielskiego... do tego wniosku doszedłem po zobaczeniu reklamy na wskroś polskiej trasy rowerowej "green velo" :-P
Ach, drogi Janku, jako rodzic patologiczny, powinieneś doskonale znać odpowiedź na pytanie: "Jeśli nie teraz, to kiedy?". Toć przecie. Jak nie dziś, to jutro.
OdpowiedzUsuńAle jednym toś mnie zmartwił wierutnie. Gdzież w tym nowym, doskonałym świecie podział się profesor Bralczyk?!
bralczyk wystąpi w mundurze zamiast teleranka :-]
Usuń