niedziela, 29 lipca 2012

Manifestx2

Z Szymkiem utworzyliśmy nową subkulturę. Village emo. Village emo tnie się kosą i pozwala gryźć gzom końskim, a najlepsi także i bydlęcym.

Jako wiejski emo czuję się dobrze, martwi mnie inna sprawa. W audycji WJF nie goszczą zespoły czerpiące z folku, które przebiły się do mainstreamu. Zastanawia mnie jedno: czy Brathanki, Golec uOrkiestra czy Enej są faktycznie tak badziewne, czy to my jesteśmy folkowymi hipsterami?

2 komentarze:

  1. Kwestia warta dłuższej dyskusji, a jakże :D
    Co do Waszej przewspaniałej subkultury - weźcie sobie wszelkie gzy i bąki do siebie, byle już mnie nie podjadały! ;) Zaproście je jakoś, bardziej się rozreklamujcie czy cóś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej mnie martwi hipsterstwo. Uświadomiłem sobie, że jeżdżę vintage'owym traktorem.

      Usuń