Jeśli
chodzi o podpisywanie protestów w sprawie zwierząt, mam spore
doświadczenie. Tym bardziej, że rzadko jakiekolwiek postulaty
prozwierzęce są spełniane, są petycje, któe wracają do mnie co
jakiś czas. Zakaz wywozu koni na rzeź. Uznanie konia za zwierzę
towarzyszące. Zakaz sprzedaży żywych karpi. I tak dalej, i tak
dalej. Petycje wracają, bo cierpienie zwierząt nie jest z Polszcze
żadnym argumentem, a zajmowanie się nim jest dziwqctwem,
oszołomstwem i masoństwem jakimś.
Inaczej
jest z zakazaniem uboju koszernego i halal. Po mejlu-łańcuszku,
którym dostał wnioskuję, że poruszył ludziów spoza stałego
kręgu podpisujących petycje w sprawie zwierząt, że sprawy
zwierzęce na tę jedną niesamowitą chwilę sprzęgły się ze
sprawami Prawdziwie Polskimi ergo Ważnymi. Petycję polecam
podpisać, bo podrzynanie gardeł na żywca jest niefajne. A z mejla
można zacząć robić sobie podśmiechujki już teraz.
,,Rząd
chce utrzymania uboju rytualnego, czyli podrzynania na żywca
zwierząt bez ich ogłuszania. Minister rolnictwa zapowiedział, że
ustawa zabraniająca tego procederu powinna zostać znowelizowana.
Zdaniem Stanisława Kalemby jest to konieczne ze względu na
poszanowanie grup wyznaniowych w Polsce które stanowią 0,01%
populacji oraz utrzymanie rosnącego eksportu takiego mięsa
czym jest najbardziej zainteresowany PSL.
'' - początek jest ok. Zabawnie robi się dalej.
,,Rabbin
Menachem Margolin wysłał w tej sprawie list do polskiego
prezydenta i ministra sprawiedliwości z żądaniem uchylenia
tej decyzji poprzez zmianę ustawy którą mają poprzeć
„zaprzyjaźnieni z EJA” polscy posłowie których zadaniem jest
wykonanie „na kolanach zlecenia EJA oczywiście za późniejsze
profity z tego procederu” - bo jak Żydzi, musi być spisek.
„Na
haczyk złapał się jako pierwszy Minister Rolnictwa który
stwierdził że tak zwana grupa wyznaniowa stanowiąca 0.01% ma prawo
dyktować z pełna butą swoje warunki populacji blisko 99%
Polaków którzy maja na to płacić swoje podatki” - fraza „Polacy
mają płacić na to swoje podatki” jest uniwersalna. Słyszałem
ją już chyba we wszystkich protestach, od protestów przeciwko Euro
2012 po kontrmanifestacje parad równości. W tej sprawie nie idzie o
coś, na co podatnicy mieliby płacić podatki, wręcz przeciwnie,
idzie o proceder zyskowny dla ubojni i hodowców, a co za tym idzie,
polskiego podatnika. Zauważmy też, żydzi nie są grupą wyznaniową
w tym piśmie, ale „tak zwaną grupą wyznaniową”. Czym zatem
są? Oto zagadka. Atmosfera tajemniczości pogłębiona? No to
jedziemy dalej.
„Ofiarami
będą polskie zwierzęta które w okrutny i bestialski sposób będą
mordowane poprzez podrzynanie na żywca w imię pseudoreligijnej
swobody wymyślonej przez Kalembe i PSL a faktycznie chodzi tylko o
wielką kasę, tym bardziej że w sprawę miesza się żydowska
tajna organizacja B'nai
B'rith (po
hebrajsku: Synowie Przymierza) i Związek Wyznaniowy Gmin Żydowskich
w RP oraz Muzułmański Związek Religijny w RP”. Jak Żydzi, to
spisek. Jak spisek, to tajna organizacja. B'nai B'rith – brzmi
demonicznie, zali nie? A że organizacja nie jest tajna, ma swoją
oficjalną stronę, można jej wysłać mejla, etc. to już
drobiazg;) Grunt, że tajna organizacja żydowska brzmi lepiej niż
„społeczno-kulturalna organizacja żydowska”.
No
i mój ulubiony smaczek – uwaga, czytelniku, zabijane będą nie
byle jakie zwierzęta. Zabijane będą zwierzęta polskie! Potomkowie byczków bitych nielegalnie za Niemca. Prawnuki jałówek, z których
schabowe jadł Chrobry wbijając w Odrę słupy graniczne, następcy
krów dojonych na ser dla żołnierzy wyklętych, najlepsi synowie i
córy parzysto i nieparzystokopytnego Narodu Polskiego. Czy o taką
śmierć dla polskiej krowy walczyły dzieci z Wrześni?
Morał
z tej historii jest jeden: w Polsce cierpienie zwierząt nie jest
żadnym argumentem, a żeby przekonać szersze masy do poparcia
jakiegoś prozwierzęcego prawa trzeba je nastraszyć spiskującymi
Żydami. Smutne.
Widzę tylko zdjęcie zwierzęcia. Widzę psy nigdy nie spuszczane z łańcucha. Widzę spojrzenie faceta, któremu mówię, czemu pies nie biega po podwórku, skoro jest ogrodzenie. Spojrzenie rozsądnego człowieka na szaloną osobę. To jest smutne, to jest bardzo smutne.Podpisuję. Nie sądzę, by ktoś wgłębiał się w Żyda, spisek, itd. Ale skoro to jest argument? Ten cel uświęca środki.
OdpowiedzUsuńBrak empatii to problem ogólnokosmiczny. Cel może środki u uświęca, zresztą napisałem, że cel popieram, ale robienie sobie jaj ze środków ewidentnie głupich to moje hobby.
UsuńNie, nie o taką śmierć krowy polskiej walczyły pokolenia Polaków, kwiat polskiej młodzieży; tu i na obczyźnie, w czasie wojny i okupacji, o polędwicę naszą i waszą, tak nam dopomóż.. ;)
OdpowiedzUsuń