wtorek, 2 kwietnia 2013

Rogacizna wyklęta, czyli ubój koszerny



Jeśli chodzi o podpisywanie protestów w sprawie zwierząt, mam spore doświadczenie. Tym bardziej, że rzadko jakiekolwiek postulaty prozwierzęce są spełniane, są petycje, któe wracają do mnie co jakiś czas. Zakaz wywozu koni na rzeź. Uznanie konia za zwierzę towarzyszące. Zakaz sprzedaży żywych karpi. I tak dalej, i tak dalej. Petycje wracają, bo cierpienie zwierząt nie jest z Polszcze żadnym argumentem, a zajmowanie się nim jest dziwqctwem, oszołomstwem i masoństwem jakimś.
Inaczej jest z zakazaniem uboju koszernego i halal. Po mejlu-łańcuszku, którym dostał wnioskuję, że poruszył ludziów spoza stałego kręgu podpisujących petycje w sprawie zwierząt, że sprawy zwierzęce na tę jedną niesamowitą chwilę sprzęgły się ze sprawami Prawdziwie Polskimi ergo Ważnymi. Petycję polecam podpisać, bo podrzynanie gardeł na żywca jest niefajne. A z mejla można zacząć robić sobie podśmiechujki już teraz.

,,Rząd chce utrzymania uboju rytualnego, czyli podrzynania na żywca zwierząt bez ich ogłuszania. Minister rolnictwa zapowiedział, że ustawa zabraniająca tego procederu powinna zostać znowelizowana. Zdaniem Stanisława Kalemby jest to konieczne ze względu na poszanowanie grup wyznaniowych w Polsce które stanowią 0,01% populacji  oraz utrzymanie rosnącego eksportu takiego mięsa czym jest najbardziej zainteresowany PSL. '' - początek jest ok. Zabawnie robi się dalej.

,,Rabbin Menachem Margolin wysłał w tej sprawie list do polskiego prezydenta i ministra sprawiedliwości z żądaniem uchylenia tej decyzji poprzez zmianę ustawy którą mają poprzeć „zaprzyjaźnieni z EJA” polscy posłowie których zadaniem jest wykonanie „na kolanach zlecenia EJA oczywiście za późniejsze profity z tego procederu” - bo jak Żydzi, musi być spisek.

Na haczyk złapał się jako pierwszy Minister Rolnictwa który stwierdził że tak zwana grupa wyznaniowa stanowiąca 0.01% ma prawo dyktować z pełna butą swoje warunki populacji blisko  99% Polaków którzy maja na to płacić swoje podatki” - fraza „Polacy mają płacić na to swoje podatki” jest uniwersalna. Słyszałem ją już chyba we wszystkich protestach, od protestów przeciwko Euro 2012 po kontrmanifestacje parad równości. W tej sprawie nie idzie o coś, na co podatnicy mieliby płacić podatki, wręcz przeciwnie, idzie o proceder zyskowny dla ubojni i hodowców, a co za tym idzie, polskiego podatnika. Zauważmy też, żydzi nie są grupą wyznaniową w tym piśmie, ale „tak zwaną grupą wyznaniową”. Czym zatem są? Oto zagadka. Atmosfera tajemniczości pogłębiona? No to jedziemy dalej.

Ofiarami będą polskie zwierzęta które w okrutny i bestialski sposób będą mordowane poprzez podrzynanie na żywca w imię pseudoreligijnej swobody wymyślonej przez Kalembe i PSL a faktycznie chodzi tylko o wielką kasę, tym bardziej że  w sprawę miesza się żydowska tajna organizacja  B'nai B'rith (po hebrajsku: Synowie Przymierza) i Związek Wyznaniowy Gmin Żydowskich w RP oraz Muzułmański Związek Religijny w RP”. Jak Żydzi, to spisek. Jak spisek, to tajna organizacja. B'nai B'rith – brzmi demonicznie, zali nie? A że organizacja nie jest tajna, ma swoją oficjalną stronę, można jej wysłać mejla, etc. to już drobiazg;) Grunt, że tajna organizacja żydowska brzmi lepiej niż „społeczno-kulturalna organizacja żydowska”.

No i mój ulubiony smaczek – uwaga, czytelniku, zabijane będą nie byle jakie zwierzęta. Zabijane będą zwierzęta polskie! Potomkowie byczków bitych nielegalnie za Niemca. Prawnuki jałówek, z których schabowe jadł Chrobry wbijając w Odrę słupy graniczne, następcy krów dojonych na ser dla żołnierzy wyklętych, najlepsi synowie i córy parzysto i nieparzystokopytnego Narodu Polskiego. Czy o taką śmierć dla polskiej krowy walczyły dzieci z Wrześni?

Morał z tej historii jest jeden: w Polsce cierpienie zwierząt nie jest żadnym argumentem, a żeby przekonać szersze masy do poparcia jakiegoś prozwierzęcego prawa trzeba je nastraszyć spiskującymi Żydami. Smutne. 

3 komentarze:

  1. Widzę tylko zdjęcie zwierzęcia. Widzę psy nigdy nie spuszczane z łańcucha. Widzę spojrzenie faceta, któremu mówię, czemu pies nie biega po podwórku, skoro jest ogrodzenie. Spojrzenie rozsądnego człowieka na szaloną osobę. To jest smutne, to jest bardzo smutne.Podpisuję. Nie sądzę, by ktoś wgłębiał się w Żyda, spisek, itd. Ale skoro to jest argument? Ten cel uświęca środki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brak empatii to problem ogólnokosmiczny. Cel może środki u uświęca, zresztą napisałem, że cel popieram, ale robienie sobie jaj ze środków ewidentnie głupich to moje hobby.

      Usuń
  2. Nie, nie o taką śmierć krowy polskiej walczyły pokolenia Polaków, kwiat polskiej młodzieży; tu i na obczyźnie, w czasie wojny i okupacji, o polędwicę naszą i waszą, tak nam dopomóż.. ;)

    OdpowiedzUsuń