Naprawdę przeżyte są tylko pierwsze razy. To, co jest później, zlewa się w jedną masę, a w końcu w ogóle przestaje być postrzegane. To dlatego z wiekiem człowiek ma ciągle wrażenie, że czas przyspiesza. Otóż nie, czas płynie z tą samą szybkością, co zawsze, tylko coraz mniej pierwszych zdziwień, zachwytów i strachów sprawia, że przestajemy odbierać ten świat w czasie.
Sposobem odwrócenia stanu rzeczy jest wracanie do tej pierwotności doświadczeń. I tak na przykład ja, w życiu nie mając łyżew na nogach wziąłem dzieci sztuk trzy na łyżwy. Z całej czwórki doświadczenie z łyżwami miał tylko lód. Jak to przy nowych doświadczeniach i odkryciach, również i przy wkraczaniu na taflę miałem dużo nowych ciekawych spostrzeżeń i przemyśleń na temat spowalniania biegu czasu, odświeżania oglądu świata. Ułożyły mi się nawet w całkiem zgrabny wiersz. Oto on.
***
kurwa
to nie był
dobry pomysł
Piękny wiersz z głębokim przesłaniem.
OdpowiedzUsuńA jakiż uniwersalny!
Jakiż sens miałoby pisanie innych?
Usuńbedzie dobrze! bedzie pan zadowolony! : ]
OdpowiedzUsuńJuż w asyryjskich inskrypcjach na stelach zdanie to było zwiastunem zdania ,,Uuu, a kto to pani tak spierdolił?"
Usuńbardzo Cię kocham
OdpowiedzUsuń