czwartek, 6 czerwca 2013

Przyjdzie dżender i nos zji

W dyskursie prawicowym pojawiają się od czasu do czasu nowe hasła-klucze-straszaki. Takie klucze do straszenia, no. parę lat temu na topie była promocja homoseksualizmu, potem było jeszcze parę fraz-wytrychów. A tu kulturowy marksizm (cokolwiek by to miało znaczyć), a to dekonstrukcja polskości (Derrida jakby żył, to by się w grobie przewracał, gdyby posłuchał, co pod pojęciem dekonstrukcji rozumieją prawicowi publicyści, swoją drogą). Ostatnio na topie jest straszenie genderem. Czytam różne rzeczy i regularnie wychodzi mi z tekstów, że atakuje nas straszliwa ideologia gender, która ma za zadanie zjeść tradycyjny model rodziny, a całą cywilizacją popić. Ze zwykłego prądu w humanistyce gender studies szybko stały się w społęcznym dobiorze groźnym, wywrotowym ruchem. A wywrotowe ruchy to coś, co Tygrysy lubią najbardziej.
Kiedy Śląska Strefa Gender ogłosiła nabór wierszy okołodziecięcych nie mogłem zatem nie wysłać. Przy okazji okazało się, że Paweł Podlipniak jest w stanie napisać wiersz niesmutny, a po Podlipniakowemu dobry. Ba, Paweł Podlipniak jest w stanie napisać wiersz, który chętnie przeczytam dzieciom bez obawy, że wyrosną na gotów.

A wiersze te wywrotowce wsadziły tu.

11 komentarzy:

  1. dzięki za link
    dlaczego czytasz 'gościa niedzielnego'?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czołem, przeedytowałem, bo wyszedł z tego hejt na tę konkretną redakcję, a nie o to loto, bo trend ogólnoprawicowy.

      Gościa Niedzielnego czytam, bo czytam, co popadnie, a w Gościu są (były, od jakiegoś czasu nie widzę) bardzo dobre felietony księdza Tomasza Horaka) plus niezła publicystyka popularnonanukowa plus Babuchowski trzymający poziom i Wencel dla beki, ale i z chęci poznania drugiego punktu widzenia na poezję polską i Wszechświat po Smoleńsku;)

      Usuń
    2. A, no i koronny argument - Gość Niedzielny jest w kościele w mojej wsi, a po tygodnik Powszechny to trza jeździć do miasta, a i tam jest tylko w jednym kiosku:)

      Usuń
  2. Gość Niedzielny przecież jest na liście ksiąg zakazanych, każdego szanującego się transpłciowego marksisty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słaby hejt, próbuj dalej.

      Usuń
    2. Słaby bo bolszewicki tekst.

      Usuń
    3. Anonimie, używaj wyrazów zgodnie ze znaczeniem słownikowym. Spierajmy się, ale szanujmy polszczyznę.

      Usuń
    4. Tylko mi wytłumacz co to znaczy hejt, bo w słowniku nie ma fakt faktem że stary jest i dawno nieużywany.Przepraszam przesadziłem chodzi o to że jednostronny może ci z prawicy coś tam racji majom.

      Usuń
    5. Dobrze, przyznaję bez bicia, używam zapożyczenia, ale milsze mi zapożyczenia niż neosemantyzmy, które rozmywają znaczenia.
      Wpis jest jednostronny, bo notka blogowa jest z natury subiektywnym gatunkiem (hłe, hłe) literackim.
      Może mają, może nie mają, nie o to teraz loto. Drwię sobie ze straszenia tekstów publicystycznych za pomocą bytów abstrakcyjnych. Straszenie ,,ideologią gender'' ma tyleż sensu, co straszenie, nie wiem ,,ideologią poststrukturalną'' i wyklucza jakiekolwiek porozumienie między stronami. Jeśli druga strona ma na celu zniszczenie cywilizacji, to o czym z nią dyskutować?

      Usuń
    6. Reakcja łańcuchowa sonetów ratunkiem dla cywilizacji.Strony praktycznie nie istnieją emanują dla jakiegoś zysku i polityki.Od kiedy ludzie co raz mniej wierzą w piekło trzeba czymś straszyć. Jednak wiary w niebo niezmiernie żałuję.

      Usuń
    7. Patos etos długi nos... pinokia.

      Usuń