Moje dzieci wiedzą, że piszę wiersze. Moje dzieci lubią podrzucać mi rymy. Lubią też rymować tak se o. Na razie przechodzą fazę skatologicznego dadaizmu.
Franek: Coś ci powiem: kupa biskupa.
Jo: Aha
Haniołek: Coś ci powiem.
Jo: Kupa biskupa?
Haniołek: Kupa gwiazdy.
Jo: Co to jest kupa gwiazdy?
Haniołek: Na przykład wulkan to jest jak ziemia robi kupę.
Ludu kochany, wysrały nas wulkany.
Wysrały
OdpowiedzUsuńBo co zrobić miały
Jak tak chciały
Na piekle postawione
Niestety są
Ludzkie pierdolety
Najgorzej zrobić
Kupę w nihilizmu
Zupę
Masz hiphopowe dzieci,
OdpowiedzUsuńNiech rym dalej taki leci.
Mały książę tylko trochę ofajdany.
OdpowiedzUsuńDupa wpisałem się i kupa dada z kapelusza mało mię rusza brakowskie teksty i wersety kupą są niestety jak inne ludzkie pierdolety. Wymyśl coś nowego liryczny kolego.Bruno srał jakby był poetą i do samotności miał 99 lat.
OdpowiedzUsuńChaniołki to są takie ponad wszystkim Aniołki.
OdpowiedzUsuńPark Jurajski, ebonity i inne tych czasów hity. Wulkany ekstremizm posrany.
OdpowiedzUsuń