piątek, 7 listopada 2014

Duchu drogi, gdzie są togi?

Jako pacholę klękałem w tym samym miejscu kieleckiej katedry, w którym klękał Żeromski. Z racji tegoż nawiedza mnie czasem jego duch. Mówi mi ostatnio: ej, ty, ciulu łysy, czego piszesz jakiegoś bloga zamiast machnąć wielopoziomową powieść będącą syntezą współczesnej Polski?

Ja wtedy odpowiadam: duchu, duchu, jakże tu pisać drugie ,,Przedwiośnie", jak synteza Polski współczesnej nawiedza mnie, jak nie przymierzając, Ty z każdej strony?

Dostaję Ci ja takie pismo o promocjach doktorskich i czytam w końcówce jego.

UWAGA!

Jeśli liczba doktorów przekracza liczbę tóg na wydziale - występujący w pierwszej kolejności promotorzy mogą opuścić aulę tylnym wyjściem, aby udostępnić togi oczekującym.






To się dzieje naprawdę, duchu.

13 komentarzy:

  1. Setnie się uśmiałam. Bo to tylko śmiać się albo płakać można.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyłysiałeś? Jeszcze przed promocją? No to jest szansa, że opuszczając aulę tylnym wyjściem nie zostawisz na niej śladu włosia.

    No a do meritum - czy Ty myslałeś, że w 1400 r. przewidziano taki wysyp doktorów? Stąd braki w odzieży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ można było przewidzieć po wysypie magistrów i zrobieniu ze studiów doktoranckich studiów trzeciego stopnia z całym tym sztafażem - obecnościami, lataniem z indeksem, etc.

      Gdybym miał łeb na karku w momencie wprowadzenia systemu bolońskiego założyłbym szwalnię.

      Usuń
    2. ale w 14010 wygraliśmy z faszystami przecież i powinno być tuk wiency

      Usuń
    3. W 1410 miał miejsce bezprzykładowy atak na Kościół w wykonaniu litewskiej antify i banderowców z Rusi.

      Usuń
    4. ale wygraliśmy i w 45 tyż wygraliśmy i powstanie wielkopolskie wygraliśmy i obronę Lwowa wygraliśmy

      Usuń
    5. Wygraliśmy wszystko z miszczostwami świata w piłkę kopaną w 2014 włącznie - w końcu Podolski i Klose to nasi są, co nie?

      Usuń
  3. sorka, że poza tematem, (tematycznie już wyżej) ale gdzie są kałowcy z twojego bloga? kroją plasterki wyborczej na festynach, czy jak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdopodobie zmyło ich zamknięcie MAgla. Pisalem o tem Maglowi, że anonimowość komciów ma ten minus, że przyciąga amatorów ciskania gównem. Większość wejść na ego blogaska była z MAgla. W tygodniu po zniknięciu Magla większość odwiedzającycyh szukała właśnie Magla (widać po wpisach w Google) WIdzę to tak: miłośnicy rzucania gównem póki mieli link na Maglu, włazili, tera im się nie chce, bo trza se wygooglać.

      Usuń
    2. odejście Magla wiele zmieniło.okaże się, jak wiele

      Usuń
    3. Nic nie zmieni, bo wrócił:)

      Usuń
    4. a hejteruf nima

      Usuń
    5. Czekaj, czekaj. Napiszę coś o Ukrainie.

      Usuń