W poprzedniej noci było o tym, że przez całe to ćwierćwiecze poprzednie dominował dyskurs pogardy dla słabszych i kultu siły. No to przykładzik jeden, ale wkurwiający do oporu.
Szanowny Czytelniku, szanowna Czytelniczko, kiedy ostatnio słyszeliście słowo spolegliwy w jego właściwym znaczeniu? I bez przypisanego doń wartościowania negatywnego, a?
Ano właśnie. Jeszcze Doroszewski podawał tylko jedno znaczenie tego słowa 'taki, na którym można polegać, godny zaufania, pewny'. I jaki ładny kontekst użycia podaje - Godny szacunku jest opiekun spolegliwy. Ale to było dawno, bo już SJP PWN ugina się przed uzusem i podaje też drugie znaczenie: pot. «taki, który łatwo ustępuje i podporządkowuje się innym».
Skąd się to bierze? No, jak pisałem - gdy 3/4 użyć danego wyrazu jest niepoprawna, to włączamy go w końcu do słownika z kwalifikatorem potoczny. A skąd błędne użycia? Maciej Malinowski wyjaśnia, że przyczyną jest podobieństwo formalne tego wyrazu do uległy, a także końcówka -iwy upodobniająca ten wyraz do wyrazów typu łamliwy. (Wincy tutej).
No ja to nie byłbym taki pewny. Podobieństwo formalne to nie wszystko, chociaż racja, że pomogło ono błędowi się rozpowszechnić i zakorzenić. Ale takie zmiany trzeba zawsze rozpatrywać w szerszym kontekście, w końcu zmiany na poziomie struktury języka odpowiadają tylko zmianom w postrzeganiu świata przez użytkowników. U źródeł błędu leżą zmiany w systemie wartości. Dotrzymywanie obietnic, gotowość do niesienia pomocy zaczęła być przez jakichś użytkowników języka uważana za frajerstwo, uległość właśnie. Zanim uległy i spolegliwy zaczęły funkcjonować wymiennie, w umysłach użytkowników języka zanikła treść, do której spolegliwy nas odsyłało. Świat, w którym funkcjonowało słowo spolegliwy, w którym ktoś, kto zawsze nam pomoże był godny podziwu i szacunku odchodził, zaczynał się świat, w którym ktoś, na kogo zawsze możemy liczyć to po prostu ktoś, kto zawsze się nam da wykorzystać.
ja bym jeszcze dodał, że obecnie stosuje się najczęściej wymiennie ze słowem "lewak".
OdpowiedzUsuńNo, o rozszerzeniu granic pojęcia ,,lewak" na wszytko, co nie jest Korwinem/Marianem Kowalskim można napisać tomy. Albo jedno zdanie: Koń, jaki jest, każdy widzi.
UsuńA jak ktoś więcy ciekaw, to niech ce poczyto tutej: http://slwstr.net/pk3/2015/kariera-sowa-lewactwo
ja wczoraj. w rozmowie z 8 : D
OdpowiedzUsuńPobite gary! Ósmy jest piśmienny!
Usuńtylko co to ma wspólnego z pogardą dla słabszych? słowa ciągle zmieniają swoje znaczenia i odcienie...
OdpowiedzUsuńa pogarda dla słabszych to nie ostatnie ćwierćwiecze tylko ostatnie kilka miliardów lat - takie już jest życie :-D
Słowa zmieniają swoje znaczenie w ślad za zmianami postrzegania świata przez ich użytkowników. Wyżej pokazuję, co się musiało zmienić w ludzkim postrzeganiu świata, żeby spolegliwy stał się synonimem uległego. Po prostu udzielanie pomocy zaczęło być postrzegane jako przejaw słabości, stania niżej w jakiejś hierarchii.
Usuń,,pogarda dla słabszych to nie ostatnie ćwierćwiecze tylko ostatnie kilka miliardów lat" - rili? W kraju, w którym w każdym mieście jest skrzyżowanie Jana Pawła II z Wyszyńśkiego? Niemożliwe, nie wierzę.
nie macie racji, jot, bo gdyby to był skutek wszechogarniającego trendu to wpłynąłby na wszystkie godne zaufania słowa :-] a jednak zmiana znaczenia dotknęła tylko spolegliwość - z powodów które już wytłumaczył ten twój maciej malinowski
UsuńOczywiście, że mom. Jak pisałem w noci, działają równolegle różne czynniki, ale zmiany w systemie pojęciowym poprzedzają te w użyciu słów. Gdyby chodziło tylko o podobieństwo fonetyczne, ludziom myliłaby się np. zupa z dupą, a tak nie jest. Ludziom rypią się podobnie brzmiące słowa, które leżą blisko także semantycznie - np. adoptowany i adaptowany. Żeby spolegliwy mogło się zlać z uległym, musiało się zleć najpierw w obrazie świata.
UsuńJako młody człowiek zapewne nie pamiętasz, że słowo "spolegliwy" spopularyzowali członkowie Partii Przyjaciół Piwa.
UsuńPod budką z piwem, kojarzy się więc to słowo z opijusem.
No taż ja młody chłopczyna. Ja nawet nie wiem, co to ta partia jest. To się teraz nie nazywa Kukiz 15?
UsuńCoś koło tego , bo zaczęło się od artystów - kabareciarzy. Rewiński i spółka.
UsuńW programie wyborczym reklamowali się jako mili spolegliwi ludzie lubiący piwo. Jak dostali się do sejmu to od razu podzielili się na małe i duże piwo. Rzeczywiście był kabaret.