Dziubanie motyką w ziemi ma tę zaletę i wadę, że się dużo w trakcie myśli. I dumał ja dzisiaj dzień cały nad tym, skąd się bierze to, co jest. I wydumał ja, że ni mniej, ni więcej, tylko z tego, co było. Cały ten rasistowski pierdolec nie spadł z nieba, on wynika z szeregu czynników, ale przede wszystkim z obecnego w całej III RP języka opartego na kulcie siły i pogardzie dla słabych, tego trwającego ćwierć wieku spychaniu wszystkich dyskursów niebiorących strony wygrywających poza nawias.
Albo no, cała ta mitologia historyczna zgodnie z którą najwspanialszym momentem w historii kraju był okres, w którym 90% mieszkańców jadło rzepę siedząc na klepisku, bo krzesła były dobrem luksusowym. Ona jest prostym przełożeniem nauczania historii w szkołach, do których żeśwa chodzili, tej narracji, w której istotne były bitwy i zmiany granic, a im te granice były większe, tym lepiej było.
Jak będę dyktatorem Polski, to w szkołach będą uczyć o tym, co ludzie jedli w poszczególnych okresach i ile dzieci dożywało pełnoletności. To powinno rozwiązać problem.
a tak w ogóle to Rzepa oznacza w wielkim skrócie Rzeczpospolitą, czyli coś jest na Rzeczy
OdpowiedzUsuńGranice, polityka, dyskurs o sile o słabości - ok, ale dlaczego dziabiesz motyką w ziemi w drugiej połowie listopada?
OdpowiedzUsuńKażdy sobie rzepkę skrobie - szuka rzepy oczywiście
UsuńWschód zawsze był zapoźniony. A tak na serio - drogę naprawiałem.
UsuńTak, to powinno pomóc. A jeszcze dorzuć jako dyktator do programu jakiesik warsztaty o nieprzemocowej komunikacji międzyludzkiej - to już w ogóle cacy będzie, w parę latek kraj wypięknieje. A takie warsztaty tylko dyktaturą przejdą, bo inaczej się program rozpizga w drobiazgi, jak rodzice na skargę do dyrektora przyjdą, że im dzieci w domu pyskują i fanaberie mają. Dyktatura dla pokoju, ot, orwellizm taki...
OdpowiedzUsuńtokarczuk się czytało ostatnio? ;-)
OdpowiedzUsuńŻe Księgi Jakubowe? Zbieram się jak pies do jeża trochę, ale się zbiorę może. Prędzej czytanie o pożywienu chłopskim i wyposażeniu chałupy wnętrza dało mi kompetencje do bycia dyktatorem.
UsuńOszczędź sobie tej grafomanii. Poczytaj Muminki.
UsuńCzytałem całe. Anonimowi też polecam.
UsuńNiestety czytałem. Stek nudnych bzdur. I za to p. Tokarczuk powinna zostać ośmieszona przede wszystkim. Książka głupia i nadęta podobnie jak poglądy rzeczonej grafomanki i orszaku jej wyznawców.
UsuńA Muminki bardzo ok :-)
Usuń