środa, 4 listopada 2015

Jest źle, a będzie jeszcze gorzej (i już wiadomo, że będzie o finansowaniu kultury).

Kiedy w kampanii prezydenckiej Komorowski z Dudą powiedzieli o swoich pomysłach na kulturę, napisałem na fejsbuku: ,,O lutni moja złotostronna, nawet ty nie wydolisz wyśpiewać, w jaki wielkiej piździe jesteśmy". I wywieszczyłem. Oto stoim u jej wrót.
Gwoli przypomnienia: Komorowski powiedział wtedy, że on jest za wspieraniem kultury przez ulgi dla przedsiębiorców, co w kraju ze znikomym czytelnictwem i jeszcze bardziej znikomym mecenatem prywatnym brzmiało jak weselny żarcik wąsatego wuja.
Duda powiedział, że on by chciał filmów o polskiej historii, polskich bohaterach etc. No i ok, wziąłem to za taki pomysł kampanijny, taki, co to się i słuchaczom Radia Maryja spodoba, i Seba z Marszu Niepodległości nim nie pogardzi. Ale tuż po wyborach Kaczyński zaczął mówić o wielkich filmach hollywoodzkich odkłamujących polską historię. Z hollywoodzkimi reżyserami, z hollywoodzkimi aktorami etc. A teraz czytam wywiad z Janem Żarynem i o czym Żaryn mówi? O filmach oczywiście. O Smoleńsku, państwie podziemnym, II wojnie światowej, kardynale Wyszyńskim, Bitwie Warszawskiej.

,,Trzeba też wrócić do filmu mówiącego o roku 1920, bo "Bitwa Warszawska" okazała się kiczem. Będzie po temu sposobność, bo na 2020 r. przypadnie stulecie bitwy. Można wielkim projektem filmowym wypracować jeszcze większy polityczno-dyplomatyczny skutek: słowo "dziękuję", które padłoby ze strony Zachodu wobec narodu polskiego".

Matko, oni tak serio. Naprawdę myślą, że to tak wygląda: my robimy film o tym, jak Kardynał Wyszyński na czele husarii gromi bolszewików pod Warną, a Zachód (ale kto konkretnie?) łezkę ociera, na kolana pada i buch nas w mankiet z podzięką.

Ja pierdolę.
To nawet śmieszne nie jest. Zakładam jednak, że to tylko taki przekaz piarowy czysto, że oto my wam załatwimy Toma Cruise'a jako Wyszyńskiego, a na poziomie ministerstwa będą jednak ludzie, którzy ogarniają, jak cała ta kultura wygląda w tzw. prawdziwym życiu.

A w prawdziwym jak wygląda, to można było posłuchać na panelu wydawców na Poprzecznej Fali w Gdańsku chociażby. Siłą napędową są oddolne działania, w większości lokalne. I w tej pozapaństwowej sferze (bo niedofinansowanie państwowych i samorządowych instytucji kultury to temat na inną powieść) się pracuje za darmo albo dokłada do interesu, jak granty nie wypalają. I wszystko się turla jakoś jeszcze prawdopodobnie dzięki działaniu opatrzności. A jak poupadają takie oddolne inicjatywy, to i sto filmów o Żołnierzach Wyklętych nam nie pomoże.
Tymczasem w środowisku coraz więcej rzeczy się robi za pomocą crowdfundingu. No i niby fajnie, ludzie zrzucają się na wydanie książki, książka jest wydana, alleluja. Tyle tylko, że byłoby to sensowne raz na jakiś czas, w przypadkach nagłych, a powoli staje się to normą. I to jest trochę straszne, bo crowdfunding to sposób na ustukanie kasy na wyprawę osiołkiem przez Andy, a nie na podtrzymywanie, uwaga, wielkie słowo, narodowej kultury.Państwo wycofuje się z kolejnej dziedziny życia, zostawiając wydawców, organizatorów imprez etc. z kasą do wysępienia. No i fajno, będziemy wszyscy jak jeden mąż mecenasami prywatnymi, tyle tylko, że jeśli dziesięciu dobrych poetów i pisarzy będzie sępić naraz, a i ze dwa festiwale trzeba będzie wesprzeć, to się wszystko elegancko pójdzie kochać. Bo jeśli chodzi o zbiórki, to rzeczy kulturalne zawsze miały pod górkę, o czym mówił już Radek Wiśniewski, bo wybierając między umierającym człowiekiem a książką zawsze wybierzemy człowieka. I tak w tym miesiącu crowdfundingowa inicjatywa Radka Wiśniewskiego przegrała u mnie z leczeniem Bojczenki. Sory, Radku. W grudniu, ok? No i jak już zostanę tym mecenasem, to takie sory będę wypowiadał częściej. Bo ze strony MKiDN nawet na to sory liczyć  na razie ni ma co.

3 komentarze:

  1. władze wspierają crowdfunding inicjatyw kulturalnych poprzez zaniechanie karania osób prowadzących zbiórkę publiczną bez zezwolenia ministerstwa finansów :-] i nie podskakuj bo mogą zmienić zdanie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ściepa w internetach. So strony do tego: polakpotrafi, wspieramkulture etc.

      Usuń