Inny. Żyjemy tu u teraz. Nie mamy korzeni i przeszłości. Mamy dużo plastiku i pieknej kostki. Piłujemy gałęzie na któych siedzimy. Pocinamy korzenie. "Moja chata z kraja". "Ja sam nic nie zmienie", "Co mnie to obchodzi" "To nie mój kraj" No to kurna powiem jedno: PRZYSZŁOŚCI TEŻ NIE BĘDZIE. Bęzie stado parzystokopytnych z którymi można zrobić wszystko.
Siem mylisz.Gdybyśmy żyli "tu i teraz" w teraźniejszości to nie było by tak źle.Kirkut byłby wyczyszczony,odnowiony ob przykro na coś takiego codziennie patrzeć.Jesteśmy jednak rozerwani między przeszłością,a przyszłością ,czymś czego niema.Zawiśliśmy w próżni.
"Cmentarze pełne są ludzi, bez których świat nie mógłby istnieć..." Powiedzenie znane w Irlandii, Niemczech, ale także tu i tam w Polsce... mały czy duży, każdy świat pełen jest przeszłości tu i teraz i jutro...
Janusz, na Twoim blo zagościł największy specjalista w branży. Szymon powiedział mi jak podnieść macewe. To co- na wiosnę podnosimy? A co do "tu i teraz" to chodziło mi raczej o doraźny i byle jaki sposób celebrowania żywota swego, miałkość i bylejakość sprawowania władzy. Ważne dziś, co tam jutro. @Szymon: Wiem, że świat jest pełen przeszłość. Piszący tutaj też to wiedzą. Cały czas biega o to, żeby ludzie mogący więcej od nas spróbowali załapać tą podstawową prawdę. Żeby zobaczyli przeszłość inną niż ta jedynosłuszna, oficjalna gloryfikowana w podręcznikach i zamęczana w tivi. Przeszłość swojego miasteczka. Janusz liczyłeś języki w R? ile ci wyszło? Mi wyszło osiem. Mieszkańcy miejscowości, których chcemy zbawić o tym nie wiedzą. Jarek Mazur
Jarku, macewę możemy podnieść w Majdanie Królewskim. W Raniżowie jest to, co widzisz. Żadnych macew. Chodzi tylko o ro, żeby się śmieci po grobach nie walały, a ludzie sobie przypomnieli.
Co do przyczyn takiego stanu rzeczy, to to nie jest kwestia życia w przyszłości czy teraźniejszości. To kwestia myślenia w wąskich kategoriach swój- obcy.
Zauważcie, że na UG w Raniżowie jest tablica poświęcona mieszkańcom gminy-ofiarom wojny. Coś krótka ta lista, prawda? Zwłaszcza jak na miejscowość, której połowa mieszkańców skończyła w dołach po lasach, gettach. Ktokolwiek wieszał tę tablice nie uważał Żydów za mieszkańców Ranizowa. Zupełnie jakby mieszkali w innym świecie, który mieścił się obok świata chrześcijan.
To nie takie proste. Co byś nie robił i tak dla 3/4 będziesz tylko i wyłącznie "gojem".To jest "przeszłość" z którą i "my" i "oni" powinniśmy się zmierzyć.
P.s. W gaju "Sprawiedliwych..." zasadzono 5 tys "polskich" drzewek.W czasie wojny udało się uratować powiedzmy 100 tys Żydów.Tak (na oko)więc tych oliwek powinno być przynajmniej tyle samo.Dlaczego tak nie jest?Nasze narody dzieli niechęć z obu stron.Nie popieram,ale jestem wstanie te śmiecie zrozumieć.:/
Ranizowianie jadą, raniżowianie stoją, oj bo raniżowianie przejmują się ilością drzewek w Yad Vashem, więc w geście protestu zrzucają na kirkut flaszki po Finlandii.
Okiej, w Ranizowie nic mnie nie zdziwi. Ale powiedz, skąd się bierze wybudowanie remizy (czy gieesu?) na cmentarzu ewangelickim? Trauma po oblężeniu Jasnej Góry? ;>
Niezłe.:/ Co za szczęście!Czyli nie wszystko da się wytłumaczyć antysemityzmem. Próbuję zrozumieć motywacje,jakiejś metody w tym szaleństwie. Mam jednak "lepsze". Z 10 lat temu, kiedy zamykano cmentarz w Kolbuszowej (dla "pochówków"),z dnia na dzień zniknęło ze sto grobów.... ze wszystkim co tam było w środku."Wszyscy" to widzieli,wszyscy(?) o tym wiedzą i ...cisza.Na dodatek ,w pośpiechu ,bez ładu,składu i sensu,stworzono surrealistyczny zbiorowy pomnik kolbuszowskiej głupoty. Tak więc rozsławia nas nie tylko policja,pomnik ciecia z pętem w ustach na środku rynku, ale także cmentarz na którym bardzo łatwo się zabić.
TO nie pomnik ciecia, tylko ofiar zakażeń przy piercingu.
Wytłumaczenie jest proste - myślenie swój-obcy. W obrębie raniżowskiej społęczności nie interesuje nas żydowski cmentarz, bo Żydzi sa obcy, w obebie chrześcijańśkiej - groby innych rodzin- bo są obce. Wsjo.
Inny. Żyjemy tu u teraz. Nie mamy korzeni i przeszłości. Mamy dużo plastiku i pieknej kostki. Piłujemy gałęzie na któych siedzimy. Pocinamy korzenie. "Moja chata z kraja". "Ja sam nic nie zmienie", "Co mnie to obchodzi" "To nie mój kraj"
OdpowiedzUsuńNo to kurna powiem jedno: PRZYSZŁOŚCI TEŻ NIE BĘDZIE. Bęzie stado parzystokopytnych z którymi można zrobić wszystko.
Siem mylisz.Gdybyśmy żyli "tu i teraz" w teraźniejszości to nie było by tak źle.Kirkut byłby wyczyszczony,odnowiony ob przykro na coś takiego codziennie patrzeć.Jesteśmy jednak rozerwani między przeszłością,a przyszłością ,czymś czego niema.Zawiśliśmy w próżni.
OdpowiedzUsuń"Cmentarze pełne są ludzi, bez których świat nie mógłby istnieć..." Powiedzenie znane w Irlandii, Niemczech, ale także tu i tam w Polsce... mały czy duży, każdy świat pełen jest przeszłości tu i teraz i jutro...
OdpowiedzUsuńSzymon Modrzejewski, Magurycz
Janusz, na Twoim blo zagościł największy specjalista w branży. Szymon powiedział mi jak podnieść macewe. To co- na wiosnę podnosimy?
OdpowiedzUsuńA co do "tu i teraz" to chodziło mi raczej o doraźny i byle jaki sposób celebrowania żywota swego, miałkość i bylejakość sprawowania władzy. Ważne dziś, co tam jutro.
@Szymon: Wiem, że świat jest pełen przeszłość. Piszący tutaj też to wiedzą. Cały czas biega o to, żeby ludzie mogący więcej od nas spróbowali załapać tą podstawową prawdę. Żeby zobaczyli przeszłość inną niż ta jedynosłuszna, oficjalna gloryfikowana w podręcznikach i zamęczana w tivi. Przeszłość swojego miasteczka.
Janusz liczyłeś języki w R? ile ci wyszło? Mi wyszło osiem. Mieszkańcy miejscowości, których chcemy zbawić o tym nie wiedzą.
Jarek Mazur
Jarku, macewę możemy podnieść w Majdanie Królewskim. W Raniżowie jest to, co widzisz. Żadnych macew. Chodzi tylko o ro, żeby się śmieci po grobach nie walały, a ludzie sobie przypomnieli.
OdpowiedzUsuńCo do przyczyn takiego stanu rzeczy, to to nie jest kwestia życia w przyszłości czy teraźniejszości. To kwestia myślenia w wąskich kategoriach swój- obcy.
Zauważcie, że na UG w Raniżowie jest tablica poświęcona mieszkańcom gminy-ofiarom wojny. Coś krótka ta lista, prawda? Zwłaszcza jak na miejscowość, której połowa mieszkańców skończyła w dołach po lasach, gettach. Ktokolwiek wieszał tę tablice nie uważał Żydów za mieszkańców Ranizowa. Zupełnie jakby mieszkali w innym świecie, który mieścił się obok świata chrześcijan.
To nie takie proste.
OdpowiedzUsuńCo byś nie robił i tak dla 3/4 będziesz tylko i wyłącznie "gojem".To jest "przeszłość" z którą i "my" i "oni" powinniśmy się zmierzyć.
P.s. W gaju "Sprawiedliwych..." zasadzono 5 tys "polskich" drzewek.W czasie wojny udało się uratować powiedzmy 100 tys Żydów.Tak (na oko)więc tych oliwek powinno być przynajmniej tyle samo.Dlaczego tak nie jest?Nasze narody dzieli niechęć z obu stron.Nie popieram,ale jestem wstanie te śmiecie zrozumieć.:/
OdpowiedzUsuńRanizowianie jadą, raniżowianie stoją, oj bo raniżowianie przejmują się ilością drzewek w Yad Vashem, więc w geście protestu zrzucają na kirkut flaszki po Finlandii.
OdpowiedzUsuńOkiej, w Ranizowie nic mnie nie zdziwi. Ale powiedz, skąd się bierze wybudowanie remizy (czy gieesu?) na cmentarzu ewangelickim? Trauma po oblężeniu Jasnej Góry? ;>
Niezłe.:/ Co za szczęście!Czyli nie wszystko da się wytłumaczyć antysemityzmem.
OdpowiedzUsuńPróbuję zrozumieć motywacje,jakiejś metody w tym szaleństwie.
Mam jednak "lepsze". Z 10 lat temu, kiedy zamykano cmentarz w Kolbuszowej (dla "pochówków"),z dnia na dzień zniknęło ze sto grobów.... ze wszystkim co tam było w środku."Wszyscy" to widzieli,wszyscy(?)
o tym wiedzą i ...cisza.Na dodatek ,w pośpiechu ,bez ładu,składu i sensu,stworzono surrealistyczny zbiorowy pomnik kolbuszowskiej głupoty.
Tak więc rozsławia nas nie tylko policja,pomnik ciecia z pętem w ustach na środku rynku, ale także cmentarz na którym bardzo łatwo się zabić.
TO nie pomnik ciecia, tylko ofiar zakażeń przy piercingu.
OdpowiedzUsuńWytłumaczenie jest proste - myślenie swój-obcy. W obrębie raniżowskiej społęczności nie interesuje nas żydowski cmentarz, bo Żydzi sa obcy, w obebie chrześcijańśkiej - groby innych rodzin- bo są obce. Wsjo.
Uradziła gminna rada
OdpowiedzUsuńWodociągi pozakładać.
Zaraz mowa jest o wkładach -
Chcą z człowieka zrobić dziada!
Mysleć, wiecie, trza na opak!
Dren ma iść przez mój ogródek!
Nie postanie obca stopa
Na tym, com se zdobył z trudem!
Mnie tam żurawrycht wystarczy,
Na co mi publiczne zdroje?
Bo nieważne, czyje co je,
Ważne to je, co je moje!
Mój stryjeczny szwagier Władek
Taką dziwną ma zasadę:
Cięgiem chciałby łączyć spadek,
Co nam zostawili dziadek.
Ja zaś, że przeciwny byłem,
To żem wziął się i ośmielił,
Wyklepałem ostrą piłę
I stodołę my przerżneli!
Ja żem swoją część poskładał;
Tak się zakończyły boje,
Bo nieważne, czyje co je,
Ważne to je, co je moje!
Mój synalek, mówia zasię,
Że najgorszy z wszystkich w klasie!
Do nauczycielam zaszedł -
Co od niego chcesz, głuptasie?
Dziecku nudno tak za ławą,
Chłopak - mówię - jest z mołojców,
W głowie wprawdzie nietęgawo,
Ale wszystko ma - po ojcu!
W szkole może takich więcej,
Ale ja za swoim stoję,
Bo nieważne czyje co je,
Ważne to je, co je moje!
Wieś w powiecie nie jest spodem
I do czynów dzielnie rusza.
Nie inaczej, kiej w nagrodę,
Przydzielili nam ursusa.
Choć to nie jest góra srebra,
Pismom skrobnął: "Droga władzo!
Traktor warto by rozebrać,
Niech mi chociaż dyferencjał dadzą!"
Jak trza bedzie, to - jak w raju -
Babie ziobro też wykroję,
Bo nieważne, czyje co je,
Ważne to je, co je moje!
Dobrze. Jak Panowie widzą wyjście z tej sytuacji? Tesco na kierkucie w R? a Może się skrzyknijmy i zróbmy coś? Nasze dzieci były z nas dumne.
OdpowiedzUsuńNa wiosnę zebrać ludzi i posprzątać. Bo tera zanim się ogarniemy, to spadnie śnig.
OdpowiedzUsuńTo byłem ja, jotradwanski
Czyli wyjdzie kolejna impreza po tytułem "Artyści-dzieciom";)
OdpowiedzUsuńSzczytna idea,nawet mam gdzieś parę worków.
Jest to jednak tylko rozwiązanie doraźne,nie systemowe.
podobno cosik się przełamało w R :-)
OdpowiedzUsuń