Odkryłem nowy sens ojcostwa.
Klocki. Chłop mając dzieci w pewnym wieku może się bawić klockami do oporu, nie obawiając się posądzenia o obłęd. To dziwne, bo dorosły grający w gry komputerowe nie jest traktowany na ogół jako coś dziwnego.
Klocki od gier różnią się tym, że wymagają wyobraźni.
Wyobraźnia nie jest dorosła.
Czasem myślę, że faceci rozmnażają się jedynie w takim właśnie, jak wyżej opisany, celu.
OdpowiedzUsuńNie.
OdpowiedzUsuńChodzi jeszcze o kolejki
Ano, nie mam jeszcze dzieciów, więc nie wiem wszystkiego
OdpowiedzUsuń