Z okazji muszenia zrobienia przeze mnie kursu BHP na czwartym roku studiów, któren to przymus, jak wszelkie przymusy (ale ten tym bardziej) mi uwłacza, nie mogę napisać, co o tym myślę. Jako doktorant podpisałem takie ślubowanie, że o dobre imię uczelni będę dbał.
Zamiast tego ogłaszam, że szukam sponsorów nakręcenia sequelu Lesiakmana.
Jak pamiętamy, pierwsza część kończy się, gdy Lesiakman leży rozdarty honkerami Geofizyki na sztuki. W drugiej członki bohatera zbiera szalony hodowca świniodzików z Uniwersytetu Rzeszowskiego (Zamiejscowy Wydział w Weryni), składa je do kupy i ożywia herbatą z prądem. Celem naukowca jest przejęcie władzy nad światem w celu skłonienia rządu do zwiększenia wydatków na naukę i wycofania się przez Ministerstwo Nauki z idiotycznego pomysłu zrobienia ze studiów doktoranckich trzeciego stopnia studiów. Lesiakman traci jednak pamięć i wszystkiego musi się uczyć od początku, co jest tym trudniejsze, że żyje ze świoniodzikami i żywi się gotowanymi zimiokami. Staje się Tarzanem Puszczy Sandomierskiej. Szalony naukowiec rusza do Rzeszowa na czterodniowe szkolenie BHP. W tym czasie Lesiakman razem ze świniodzikami pokonują ogrodzenie UR w Weryni i wydostają się do Puszczy.
Tam przejmują tartak w Wilczej Woli i uspołeczniają środki produkcji, a także zyski z niej. Komuna produkcyjna prosperuje świetnie. Robią dłużyce, kanciaki, drewno opałowe, tarcicę, grasicę i pramacicę perłową zwykłą i z buczyny. Wycinają wszystkie okoliczne lasy. Lesiakman duma nad problemem własnej tożsamości, wreszcie siada na pieńku ostatniego buka i zadaje sobie pytanie o sens bytu.
I szczerze mówiąc, nie wiem, czy to jest hepi end. To taki powrót do kina moralnego niepokoju.
Na czym miałby ten sponsoring polegać?
OdpowiedzUsuńPrzy odpowiednim skrobaniu to kilogram smalcu bym z lodówki przed świętami wydarł-wystarczy?;)
Jaki potrzebny jest podstawowy profesjonalny sprzęt,i ile by kosztował?
Przede wszystkim potrzebujemy:
OdpowiedzUsuń1) kamery
2) świniodzika (albo stada, ale może być jeden, filmowany z różnych ujęć)
3) Ogrodzenia
4) Parę kubików drewna
5) Pieniek
Wiedziałem! Całe to "sponsorowanie" to przykrywka dla poszukiwania drewna na opał.
OdpowiedzUsuńDobra półprofesjonalna kamera to nie taki rarytas w Kolbuszowej.Można by zrobić dużo dobrych filmów dokumentalnych i zamieścić na "kolbuszowskim" kanele Yoytube.Wtedy znajdzie się i sponsor na bardziej profesjonalny sprzęt.
eeeh... my co innego chciały... wyszło jak zwykle... to mżę chocios to asygnate jakby pon lesnicy...z e niby lo filmu a potem ze swagram jakosik łoblejewa i bedzie
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=zQFIe7DwPfE&feature=fvwrel
OdpowiedzUsuńna przeczyszczenie... uszu ;-)