1. Za dialog:
- Naprawiłem odkurzacz!
- I działa?!
2. Za wydarzenie.
Postanowiłem zagrać ukochanej kobiecie wieczorową porą. No więc lecę standardy, paluchy mam rozgrzane, więc improwizuję, śmigam po całym gryfie. Jestem Hendrixem Puszczy Sandomierskiej. Całą duszę wkładam i giętkość stawów i serce i inne podroby. Normalnie pseudolasowiackie nieślubne dziecko Paco de Lucii i Keitha Richardsa. W tym momencie słyszę:
- Ale musiałeś mieć rozstrojoną tę gitarę, że tak długo stroisz.
ja estem amuzyczny, więc najwyżej mojej ukochanej mogę zagrać Keith'a Richards'a..
OdpowiedzUsuńwith a little help from his best friend - Jack Daniel's..
a że whiskey nie lubię jak psa, zostaje mi tylko piołun, tekila albo browary..
no i poczucie humoru (na którym się nie znam)