Chodzi o utworzenie republiki z wierszami jako walutą
czwartek, 12 kwietnia 2012
Lans lAnS, LANS
Byłem na próbie Kocirby. Jarek dał mi porzępolić na swojej wypaśnej basetli z rozetą karpacką na podryfku, Teresa dała mi porzępolić do swojej muzy. Jednym słowem, od jutra proszę się do mnie zwracać per ,,Wasza zajebistość''.
Bez przesady.Parobkowi tylko w żłobie dano, co by się ucieszył.;)
OdpowiedzUsuńNieralnemu Parobkowi, dodajmy!
UsuńCel! Pal!
OdpowiedzUsuńLepsza gorzka prawda od słodkich kłamstw.Kolega Radwański jest jak Stachura.Dobry poeta ,ale kiepski muzyk (czy jakoś tak).
OdpowiedzUsuńNo ja mam w ogóle teorię, że większość poetów to niespełnieni muzycy.
UsuńKiedyś nawte w felyjetonie się przyznałem, że moja miłość do muzyki jets z gatunku najpiękniejszych - wielka, dozgonna i nieodwzajemniona.
Jak widać każdy ma jakieś wady.:)
UsuńDobry człowiek. Reszta nieważna. (tjm)
OdpowiedzUsuńw obronie dobroci
OdpowiedzUsuńTakie tam gadanie,i tak wszyscy wiemy że straszliwie narwana ta "dobroć".;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma jakieś wady, że zacytuję klasyka.
Usuń