Przechodniu, jeśli kiedykolwiek spotkasz w wypaśnym intercity człowieka, który nożem ogrodniczym robi sobie kanapki z chleba wczorajszego z pasztetem z Aro, wiedz, że to poeta czytający za zwrot kosztów przejazdu.
Bądź człowiekiem i nie krzyw się, nawet jeśli pasztet jest z czosnkiem.
to wyglądasz jak typowy polski turysta.Poezja wręcz.;)
OdpowiedzUsuń... albo pozujesz na Stachurę.;)
OdpowiedzUsuńTypowy polski turysta jeździ na wielbłądzie w Tunezji. Nie pozuję, oszczędzam:) Kryzys dopadł wszystkich, także i mecenasów i organizatorów.
OdpowiedzUsuńTo po prostu pomyśl ze jesteś podróżnikiem.Ja na wyjazdy dłuższe niż jednodniowe, biorę elektryczną maszynkę i garczek 2 litrowy.:)
OdpowiedzUsuńP.s. Jak wygram coś grubszego na loterii to jesteś na mojej liście tuż przed Jamazurem.;)