Андрій Любка: Мені сказали
Мені
казали, що в мене немає голосу,
Темне минуле і труднощі з алкоголем,
і, як інколи пишуть газетні полоси,
змішую пиво з горілкою, риму -- з болем.
Темне минуле і труднощі з алкоголем,
і, як інколи пишуть газетні полоси,
змішую пиво з горілкою, риму -- з болем.
Мені
казали, що в моїх віршах брудно і
холодно,
Біблійний туман і печаль вокзальна.
На це кажу: у моїх віршах вітри, як жіночі стогони:
Помірно-континентальні.
Біблійний туман і печаль вокзальна.
На це кажу: у моїх віршах вітри, як жіночі стогони:
Помірно-континентальні.
Мені
все частіше плескали і подавали
келихи,
Казали: вірш -- це ріка, яка тече до небесної брами.
Але ж у цієї річки є всього два береги:
Один у пеклі, а інший -- під моїми ногами.
Казали: вірш -- це ріка, яка тече до небесної брами.
Але ж у цієї річки є всього два береги:
Один у пеклі, а інший -- під моїми ногами.
Бо
слава приходить, лягає під тебе і
промина,
І книги твої на самокрутки колись порве.
А вірш -- це вміння сказати оці найпростіші слова:
Я кохаю тебе, я кохаю тебе, я кохаю тебе.
Я думаю, що поезія - це коли ти програвся в карти,
Коли туз накриває даму, і ти виходиш курити.
Коли ніч огортає місто і вже не смішать жарти,
Бо в повії, яку ти зняв, на горлі сліди від бритви.
І книги твої на самокрутки колись порве.
А вірш -- це вміння сказати оці найпростіші слова:
Я кохаю тебе, я кохаю тебе, я кохаю тебе.
Я думаю, що поезія - це коли ти програвся в карти,
Коли туз накриває даму, і ти виходиш курити.
Коли ніч огортає місто і вже не смішать жарти,
Бо в повії, яку ти зняв, на горлі сліди від бритви.
Andrij Ljubka: Mówią, że
Mówią, że kiepsko u mnie z głosem
ciemną mam przeszłość, problem z alkoholem
i, jak czasem gazety donoszą,
mieszam piwo z wódką, a rymy - z bólem
Mówią, że w moich wierszach zimno i źle,
biblijny obłok, dworcowy żal sokisty.
Ja na to: w moich wierszach wiatr, jak kobiecy jęk,
umiarkowany, czasem porywisty
Często mi klaskali i nalewali po brzegi,
mówili: wiersz to rzeka, co płynie do niebios bramy.
Ale dwa brzegi są przecież tej rzeki:
Jeden w piekle, drugi – pod moimi nogami.
Bo sława przychodzi, oddaje ci się i mija
i księgi kiedyś twoje na skręty porwie.
A wiersz – to umieć powiedzieć proste i niczyje:
Kocham cię, kocham cię, kocham cię.
Poezja jest wtedy, gdy zgrywasz się w karty,
gdy as bije damę i wszystko przepadło.
Kiedy noc zapada jak cisza po nieśmiesznym żarcie,
bo dziwka, którą zostawiłeś ma podcięte gardło
znakomity przekład, powinni to wydać
OdpowiedzUsuńJanuszu, aj low ju soł macz. Fantastyczne.
OdpowiedzUsuńЯ також тебе дуже люблю, але в мене надія, що ти жінка
UsuńCzłowieku, tłumacz, pisz, wydaj. Potrafisz wzruszać.
OdpowiedzUsuńDzięki.
T(ycha)W(oda)
Adnrij Ljubka umie, nawet w kostropatym przekładzie.
OdpowiedzUsuńSzukanie wydawcy książki poetyckiej to orka na ugorze.
A przekładów poetyckich? Użerasz się z polskim wydawcą, a i z ukraińskim agentem/wydawcą autora trzaby. Nie te lata, nie to zdrowie.
Zgadza się, powiem więcej, nawet znalezienie wydawcy na powieść dla dzieci jest nie lada wyczynem - szukam, szukam i nic. A najśmieszniejsze, że nie dla mojej książki, tylko dla książki, którą przeczytałam i się zachwyciłem.
OdpowiedzUsuńCzemu tak trudno dojść do głosu dobrej literaturze? Czy ona naprawdę nikogo już nie obchodzi?
jap. głównie płynie w kręgach stowarzyszonych. i nie to, ze teraz. przecież od zawsze. i musi zaistnieć naprawdę wielka i cudowna koincydencja, by się udało wyjść temu, co też warte, a poza kompanią braci istniejące.
Usuńacz mechanizm jak najbardziej zrozumiały - behawior gatunku
:)
dlatego zawsze czuję satysfakcję nielichą i błogość, kiedy się coś "znikąd" objawi. jakby mi kto letniego wińska w kielich nalał w czasie 40dniowego postu, na bezrybiu i po szyję w beczce śledzi :]
UsuńCoraz bardziej mię się wydaje, że zanik dystrybucji i obiegu i bezsens wydawania książek wziął się z zaniku krytyki literackiej jako instytucji życia społecznego.
UsuńOkropne!
Janurzu, niezmiennie jestem pod wrażeniem i pełna estymy dla Twego pióra, również tego przekładającego.
OdpowiedzUsuńOjtamojtam, Panie Sułku!
UsuńJanusz Akbar.
OdpowiedzUsuń