Wycieki z sesji sierpniowej pokazują jasno - jeden z radnych przychodzi na komisje nieubrany. Nie to, że bez krawata, czy wręcz w dresie. Nago przychodzi. O czym mówi się już publicznie, i to mówi nie byle kto:
Szokujące przecieki: goły radny
Może jednak chodzić o to, że radny jest goły w znaczeniu: spłukany. Znak by to był, że kryzys sięgnął głęboko.
Jo tyż tom był...
OdpowiedzUsuńWójt jeszcze wspomina, że ów osobnik "zakłada słuchawki na uszy i wyciąga kromę"
Pozdro
Kolega po fachu
Z tego, co ustaliłem, sprawą już zajmuje się Bogusław Wołoszański. Właśnie zastanawia się, w której skórzanej kurtce będzie wyglądał najlepiej jako święty turecki w holu raniżowskiego UG.
UsuńTam trzeba małego czołgu a nie Wołoszańskiego.
OdpowiedzUsuń