poniedziałek, 24 września 2012

Nadzieja w dzieciach

Każdy młody poeta wie, że od szukania wydawcy lepsze jest oczyszczanie odstojnika do szamba albo dyskusja z grupą dresów na tematy ogólnożyciowe. Jedno i drugie trwa krócej i zostawia mniejsze uszczerbki psychiczne. Niedobitki wydawnictw na nieistniejącym rynku współczesnej poezji polskiej, poeci gmerający w odpadkach i takie tam wesołe obrazki a' la Tratwa Meduzy.

Z obrazu nędzy i rozpaczy wyłąnia się całkiem fajna nisza na rynku wydawniczym: książka dziecięca. Wydawnictw stricte dziecięcych jest sporo, dużo wydawnictw mainstreamowych ma też działy dziecięce. Zdecydowana większość jest otwarta (przynajmniej deklaratywnie) na nowych autorów - zarówno tych od literków, jak i od grafiki. Ciekawe, inwestowanie w nowe tytuły na tym rynku moze się zwyczajnie opłacać.
Po rynku wydawniczym dla dzieci widać, że dzieci nie dają sobie wciskać popeliny - tylu ciekawych i starannie wydanych, dopracowanych i dopieszczonych książek nie widziałem od upadku Austro-Węgier co najmniej. Tomasz Trojanowski i Kocie historie choćby - debiutancka książka i drze papę z dachu. Świetny graficznie Kituś Burczysko, O kurce, która chciała zobaczyć morze dwóch Christianów- Heinricha i Joliboisa - perełek, któe miło czytać dzieciom i które dzieci łykają jak młode pelikany jest mnóstwo.
Rynek książki dla dzieci rozwija się jak dziki, bo dzieci chcą czytać i mają niezłe gusta.

A potem patrzymy na książkę młodzieżową i na czytelnictwo dorosłych. I wstawiamy ten filmik:

Co się dzieje  z rozczytanymi dziećmi? Jak zamieniają się w zombi?

4 komentarze:

  1. Ciekawe, bo od roku szukam wydawcy na książkę dla dzieci i nic:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale zauważ, wydawnictwa dla dzieci:

    1) Istnieją.

    2) Majo zwykle zakładki z formami kontaktu dla autorów

    3) Pozwalajo wysyłać teksty mailem.

    4) Odpowiadajo na maile.


    Różnica jest widoczna gołym okiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgadzam się tylko z tymi trzema pierwszymi punktami. Już sam nie wiem, co mam zrobić, by opublikować tę powiastkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Można dostać Nobla i umrzeć, to działa zawsze.

    UWAGA - nie wolno pomylić kolejności, bo amba.

    OdpowiedzUsuń