poniedziałek, 5 sierpnia 2013
Paranoja granic, granice paranoi, czyli północna Słowacja
Sens jechania w słowacką część Karpat jest jasny. Trzeba pokazać dzieckom, jak wyglądają Karpaty, w których nikt nie wpadł na pomysł robienia akcji Wisła. Trzeba dzieckom pokazać, że istnieją na świecie inne plemiona i ludy, które mają dziwne i niezrozumiałe zwyczaje i na lody mówią zmrzlina. No i jeden sens ujawnił się po drodze.
- Dziwnie się teraz przekracza granice - powiedziała Kasia, gdyśmy śmignęli ze Slovenska do Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Odruchowo przytaknąłem, ale zaraz zaraz. Oboje urodziliśmy się w epoce, w której na granicach były pasy zaoranej ziemi i drut kolczasty. Oboje jeszcze przechodziliśmy granice z paszportami w rękach, taksowani przez różnojęzycznych celników i grzeszników i takie tam. Jak się nad tym zastanowić, to wychodzi na to, że to dopiero było dziwne. Postawienie w umownie wyznaczonym miejscu na świecie faceta z pistoletem maszynowym, żeby ci liczył, czy aby nie wwozisz do kraju o jednej flaszki piwa za dużo. Oranie pasów ziemi, żeby nikt broń Boże nie nazbierał jagód po nie swojej stronie w identycznych krzakach, jak po tamtej stronie granicy. Matko, choćby trzy dni siedział, to bym takiej paranoi nie wymyślił.
A dzieciaki jeśli coś zapamiętają o granicach, to właśnie to, że granica polega na tym, że w jednej wiosce się mówi lody a parę kilometrów dalej jak się pojedzie, to już się mówi zmrzlina, ot i to wszystko. I może jeszcze to, że i po jednej i po drugiej stronie nie ma znaczenia, jak powiesz, bo i tak cię zrozumieją.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie tylko nie wymyślili akcji Wisła ale też banderowców nie wymyślili. Orali ziemię
OdpowiedzUsuńi drut zakładali ale nie na granicy
z Czechosłowacją bo te jagody podczas bieszczadzkich wędrówek Cim obesr.. przez nieumyślne naruszenie strefy granicznej.
Zasieki były ale nie po to żeby ktoś do nich chciał uciec bo takiego czekała wieczna zmarźlina. Bardziej żeby nikt im nie uciekł.
Do innego kraju gdzie standardy życia niebyły tak wysokie jak u nich gdzie idee Marksa, Engelsa Lenina tak doskonale zostały wprowadzone w życie.
CO ciekawe, Rusini z polskiej strony granicy też banderowców nie wymyślili, a ich wywieźli. Ot zagadka.
UsuńTadam przylatywali Kukuryźnikami z Wołynia i żadnego wsparcia od miejscowych nie mieli. Polacy z Bieszczadów też akcji Wisła nie wymyślili. Retoryka godna przyłożenia sobie lodu lub zmarzliny do głowy, cóż upał sakramencki.
UsuńCo do mitów wokół UPA i akcji Wisła - wysiedlenia objęły tereny, na których UPA nie było (zachodni Beskid Niski). To raz. Dwa - Łemkowie wcale się do UPA nie garnęli. Bywało przeciwnie - w 1945 wyłapywali idących na zachód partyzantów UPA. Dopiero wysiedlenia zmieniły nastawienie miejscowej ludności do UPA. Zarówno łemkowskiej, jak i ukraińskiej - w obliczu wywózek ukraińska partyzantka zaczęła być postrzegana jako obrońca przed represją. Tak więc związek między wysiedleniami a partyzantką jest, ale odwrotny, niż się to ludziom w Polsce zwykle wydaje.
UsuńTy po prosty nie rozumiesz że jak tworzy się naród to nie jest ważne czy jesteś Łemko, Bojko czy etc. Przynależność plemienna się kończy zaczyna się nacjonalizm.
UsuńA co to ma do rzeczy?
UsuńOwszem z perspektywy przesiedlających nie miało to różnicy, bo patrzyli z perspektywy nacjonalistycznej.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńJa, zdaję się, coś mówiłem kiedyś, prawda? Umisz wskazać cytat, to wskaż, nie umisz, to siedź cicho.
UsuńA ja się wybiorę na Ukrainę, jak do Polski wróci Lwów i Stanisławów i granic już wtedy tam też nie będzie!
OdpowiedzUsuńJa nie mam granic mogę jechać jak chcę. Problem mam tylko taki czy chcę pchać się w ten młody nacjonalizm. Polecam Kijów nie jest to zakompleksiona z krwią na rękach banderowska Ukraina.
UsuńW takim wypadku pojedziesz jako bahnshutz czy schutzmann?
UsuńNiezłe formacje ale SS Galicja nie dorównują.
UsuńNie wątpię, że jako ludź marzący o polskim Lwowie się na tym lepiej znasz.
UsuńLudzie marudzący na ten temat świadomie czy nie, marzą o czystkach etnicznych.
W dupie mam polski Lwów jedyne co tam jest polskie to zabudowa, dzieła sztuki i książki zrabowane Polakom wskaż gdzie napisałem o tym że chce Lwowa. Albo wypieprz wpis w przestrzeń kosmiczną, dla spokoju swojej jednostronnej duszy ambasadorze.
UsuńPisałem do autora wpisu: ,,A ja się wybiorę na Ukrainę, jak do Polski wróci Lwów i Stanisławów i granic już wtedy tam też nie będzie!''
UsuńMorał z tego taki, że dobrze się podpisywać.
Nie wyrzuciłbym ani jednego twojego wpisu, bo każdy z nas ma prawo do swojego zdania. Często skasowałbym swoje wpisy, szczególnie gdy czytam je ponownie. Zarzuciłem Ci ambasadorstwo pewnych ludzi pewnego pana stefana, zgadzam się że to było dość agresywne nieuprawnione. Tak normalnie uważam że masz tendencję
Usuńdo zbytniego tłumaczenia naszych mam nadzieję kiedy braci z za Sanu.
Rozumiem, niemniej w tym wypadku nie ma obawów - wskazuję, że akcja oficjalnie wymierzona przeciwko UPA dosięgnęła przede wszystkim ludzi z UPA nic wspólnego niemających, była zatem nie tylko z humanitarnego punktu widzenia podła, ale i z militarnego i politycznego bez sensu.
UsuńTo trochę tak, jakby wysiedlić Lipnicę, żeby pozbyć się Puzia w tym 51.
Czy mam tendencję do tłumaczenia? Raczej do informowania, jak to wygląda z drugiej strony. A że nic nigdy nie wygląda prosto, to i efekty są takie, że trudno się dogadać:)
Nasza wolność wyboru i samodzielność była tych czasach symboliczna. Jak traktowano członków naszego narodu ilu z naszych odwiedziło gułagi ilu tam pozostało. Wielki brat rządził, wojskiem ruski generał państwem ruski agent.No to kto o tym zdecydował, rozproszenie narodu to jednak nie to samo co fizyczna eksterminacja jak na Wołyniu czy w Oświęcimiu. Nie ma czego bronić ale może jednak było to cokolwiek przyzwoitsze. Jak jedziesz do Mielca była wieś Biesiadka, była bo ją wysiedlili żeby ulokować tam ruską bazę. Na ukraińskich imprezach w Polsce są obie nacje może więcej jest Polaków i tych występujących też taka głupia pseudo inteligencka moda. Z Ukrainy do Polski sprowadzić możesz tylko niekompletne polskie szkielety. Nie uważasz że zamiast propagować ukraińskość moglibyśmy zainteresować naszą kulturą kresów.
Usuń
UsuńW tym komentarzu widać różnicę między nami, która prowadzi często do nieporozumień – dla Ciebie jest jakieś „my” które mogło odpowiadać za akcję „Wisła”, które istnieje teraz i którego jesteś częścią, za które odpowiadasz.
Dla mnie czegoś takiego nie ma. Mam równie mało wspólnego z akcją „Wisła”, co z odsieczą wiedeńską, ani za jedno nie odpowiadam, ani z drugiego nie czerpię dumy. Odpowiadam jedynie za to, co tu i teraz robię, m.in. co sądzę o akcji „Wisła”. W tym kontekście nie ma dla mnie znaczenia, jak wyglądał dokładnie łańcuch decyzyjny przed akcją „Wisła”, czy było w nim 3/5 ruskich, czy 2/5 czy ile tam. Nie obciąża mnie to nijak, chociaż bycie częścią zbiorowości, w której większość ludzi stara się tę akcję jakoś usprawiedliwić jest już źródłem odpowiedzialności, tzn. mojej indywidualnej odpowiedzialności za to, co z tym zrobię.
Miejsc promujących „kulturę kresową” jest od metra, zwykle podlanych ideologicznym smrodkiem, jak Kresy.pl. Serio, jeśli w necie jest setka stron, w których ludzkość wzdycha za kresową kulturą rozumianą jako panotadeuszowe siedzenie w dworku, wsuwanie bigosu i podszczypywanie białoruskich służących, to jeden mój blog, na którym raz na ruski miesiąc pojawi się jakiś przekład z ukraińskiego czy stwierdzenie, że wysiedlanie ludzi jest podłe, to świat się nie zawali.
Zainteresowanie kulturą ukraińską (słowacką, biaoruską, etc.) jest naturalne, jeśli ludzie się interesują folklorem słowiańskim. Po prostu u sąsiadów przetrwało sporo fajnych rzeczy, które i u nas były.
Racja mało który już współczesny Niemiec jest odpowiedzialny za Holocaust i tym samym odpowiedzialność ludu znad Łaby i Renu się kończy.Odnosząc się do stosunków międzyludzkich można stwierdzić że jak ojciec był pijakiem
Usuńi złodziejem to opinia na dzieciach ciąży negatywnie. Oczywiście co innego gdy był dobrym poetą. Podobnie jest z historią możemy być dumni ze swoich przodków lub niekoniecznie.
Propagując kulturę nacji, która eksterminowała fizycznie polską społeczność ignorując wytworzoną przez nią kulturę, przyczyniamy się do utrwalenia
stereotypu że jej po prostu nie było. Generalnie chodzi o proporcje i nie ma co dbać o kulturę Ukraińców bo ten naród sam sobie poradzi, a bardziej o naszą bo może jest szansa cokolwiek jeszcze ocalić.
Ależ ja na obkoło dbam o polską kulturę. Nawet tłumaczenia z ukraińskiego to też dbanie o polską kulturę. Zdrówka życzę, idę kosić.
UsuńW taką pogodę oj Wyspiański, Wyspiański.Zapytaj się Ojca kiedy kosił siano.
UsuńMuszę wyrazić współczucie, gdzieś się ty chłopie osiedlił. Jak ten Hun barbarzyńca bicyklowy jeźdźieć w enklawie wsiowej tożsamości, która przed umiastowieniem przez prawie trzysta lat się broniła. Twoje chłopomańskie rachityczne próby posługiwania się kosą z pobłażliwością obserwuję. I powiem Ci że jak by my się sto pięćdziesiąt lat cofnęli to przodkowie Michnika byli by karczmarzami a ty na chłopa się nie nadając muzykantem byś został i to tym pośledniejszym pod warunkiem że dałbyś rady basy wydłubać.
UsuńI don't care much about this.
UsuńSłowacki to taki piękny język.
UsuńSa mi velmi patri
OdpowiedzUsuńA nie mówiłem. Naprawdę piękny
UsuńJak by granice były niepotrzebne to by ich nie było.Taki feudalizm, niby taki rycerz to gnębiciel ale on organizował wszystko za co płacisz teraz podatki/ policję, wojsko, prawo, administrację, rozrywkę duchową czyli parafię. Chyba wiesz o tym że jak się skończyło niewolnictwo, to czarni afro amerykanie nie wiedzieli co zrobić z wolnością. Przynajmniej stworzyli parę dobrych kierunków muzycznych.
OdpowiedzUsuńno poeto (i tłumaczu), adwersarz twój głosi i me poglądy.Fajną w ogóle i ciekawą dyskusję toczycie. Lubię.
OdpowiedzUsuńRównież gdyby wszy łonowe nie były na tym świecie potrzebne, to zapewne ich by nie było, tedy wszy łonowe uber alles.
UsuńJa oczywiście wiem, że całe to państwo z jego granicami jest potrzebne, ale czy to wszystko musi być robione w formie tak komicznej i wkurwiającej w swojej absurdalności niezmiernej zarazem? To jest pytanie z cyklu, że ja oczywiście wiem, że sąsiad w bloku se musi powiercić w ścianie, bo każdy musi, a niektórzy do tego lubią, ale czy musi zaczynać wiercenie o 6.01?
musi. jakby se nie musiał, to by se i ci nie wiercił. nawet dziure w bżuchu a nusz w w odzie
OdpowiedzUsuńteksańska
granice też muszą, widzisz co tam u Nałkowskiej czy kogo tam sie porobiło, ale to dawno było to pewnie też nieprawda
No dobra - ogłaszam otwarty konkurs. Kto mi wytłumaczy, jaki sens miało ganianie Australijczyków z posta wyżej po samochód na Ukrainę, względnie koleżanki mojej z roku po wizę polską co i rusz, wygrywa flaszkę.
Usuńbo walczymy z bezrobociem. iluś tych mundurowych musi przepracować te 15 lat chyba i zasłużyć mondrościom na premie.
OdpowiedzUsuńsensu ni chu chu. samopoczucie za to durnota miała lepsze, serca i rozumu ani rozsądku - zero. Tacy jesteśmy, wszędzie, ciesz się, że nie przekraczałeś (samochodem) granicy z USA, już byś wierszów nie pisał, bobyś zgupł docna. serio mówię i wiem co. czasami, rzecz jasna:)
flaszki szukam zara pod wycieraczką. jutro łikend zaczyna być
A co będzie, jak zapytam, czemuż to dobrzy nauczyciele siedzo w sądach pracy zamiast w bibliotekach albo z dziećmi? Ta machina to jest ściema, fikcja.
UsuńPewnie im się w głowach poprzewracało od dobrobytu. Ten to dziwny przypadek bo na wakacjach, pewnie masochista jakiś. Dwa i pół miecha wakacji i zamiast zadbać o rozwój duchowy, to sędziom d... zawraca co urlopu mają tyle co każdy. Fajnie się jedzie przez Bukowiec Wszechnica ksiąg wszelkich zamknięta szkoła dla dzieci tylu że by się na łódce Tuwima zmieściły. A tu trzech od 9 do 11 na kładzie po drodze publicznej pop... A innych czterech spalinówką wywija
Usuńna oko od 7 do 10. Pozdrowienie dla Widełki bo to jedyna szkoła, która dba bezpieczeństwo dzieci na wakacjach. Dyrektorze rób tak jak wszyscy, olewaj. Jeden nauczyciel nie olewał to go wylali.
zero zaskoczenia.
OdpowiedzUsuńniestety, to o czym piszesz, to nie ściema, nie fikcja.
ale: Opatrzność czuwa. i jest (czasem) prawo i sprawiedliwość.
i tego się trzymajmy, czegoś musimy. cegoś powinniśmy.
dobra nocka:)