środa, 9 stycznia 2013

Zmiany z dupy strony

Świat się zmienia. Minął niezauważony rok Korczaka, weszliśmy w rok Tuwima, który ma szansę być bardziej zauważony, dzięki jego dupie. Tą dupą Łódź otwiera oczy niedowiarkom, ta jaśniejąca brązowa (w znaczeniu materiału tylko, na szczęście) dupa oświetla nam kierunek, w jakim powinna zmierzać monumentalistyka kolbuszowska. Korczak nie miał szans, bo nie pisał o dupie, a o dzieciach. Tuwim ma szanse, ale jest ryzyko, że będzie się ludziom kojarzył z dupą wyłącznie tak jak Tischner z prowdą, całą prowdą i gówno prowdą.

Tymczasem w Puszczy Sandomierskiej po staremu. Podobnie jak tysiąc lat temu Lasowiacy suszą tytoń na własne potrzeby. Zima.


6 komentarzy:

  1. Ci, kolego, co wiedzą, kto Tischner, wiedzą też o Tuwimie coś więcej. Więc nie przesadzaj. I nie pisz tak d.pa, bo brzydko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Może trochę przesadzam. Ale boję się przebnikniecia Tuwima do świadomości zbiorowej jako autora Lokomotywy i wiersza o dupie przede wszystkim. A to jedna z najciekawszych postaci polskiej literatury XX wieku. W sowie dupa nie ma nic brzydkiego. Wolałbym 200 razy usłyszeć sowo dupa niż ,,zasoby ludzkie''.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tuwim nie przejdzie... ale się "przebije" tu i tam... bo bardzo brzydkie układał wierszycki o endecji... A obecny prezio kłaniał się Dmowskiemu 11 listopadka.



    Julian Tuwim
    O "Gazecie warszawskiej"

    Dość dużo rozumiem i wiem jak na "wieszcza",
    Lecz jedno wyjaśnić mi proszę:
    Dlaczego "Gazeta Warszawska" zamieszcza
    Tak dużo żydowskich ogłoszeń?

    Dlaczego na wszystkich stronicach "Gazety"
    Są Żydzi złodzieje i dranie,
    A na osiemnastej - już mają zalety
    I w miłej gazetce mieszkanie?

    I jaka jest tego ukryta przyczyna,
    I co z tego faktu wynika,
    Że pismo ogłasza Gelbfisza, Fajncyna
    I nawet Szynllera-Szklonika?

    Gelbfisza, Fajncyna, Szyllera-Szkolnika,
    Bursztyna, Cajtlina i Katza,
    I (Żyd!) Dobrzyńskiego, Zyberta, Grosglika -
    - To pewno się dobrze opłaca.

    I Muszkatblit jest, gdy ktoś chce Muszkatblita,
    I Edelman - gdy Edelmana,
    Gazetka nie pyta, kto swój, kto zrajlita,
    Bo forsa to forsa, prosz' pana.

    Wiadomo: non olet, więc olens i volens,
    W żydowskiej niewoli cierpiąca,
    Gazetka złączyła żydowską niewolę z
    Gudłajską miłością pieniądza.

    Więc miesza się w głowie: Kozicki z Dobrzyńskim,
    A Grosglik i Stroński z Zybertem,
    I Gelbfisz z Rybarskim, i Katz z Rembielińskim,
    A Szkolnik po prostu z Neuwetem.

    Heil Adolf! Pod twoją aryjską opiekę
    Oddaję kochanych gelbfiszów,
    Neuwert erwache! Juda verrecke!
    A giten cześć! Pisz na Berdyczów.

    Ilość odsłon: 6397!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tuwim a raczej Tuwimski...

    Ale "Wiadomości Literackie" też ciekawy były, choć zaściankowo-warszawskie: http://mbc.malopolska.pl/publication/57215

    OdpowiedzUsuń
  5. dupa przegra z zasobami i kanalizacją ruchu turystycznego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kapitał ludzki. Racjonalizacja zatrudnienia. Inwestycja w termomodernizację. Hjuman resorses.

      Usuń