wtorek, 14 sierpnia 2012

Getto się zamyka

Złe wieści ze skrzynki mailowej. rubryka ,,Wiersz w świątecznej''  definitywnie opuściłą łamy Gazety Wyborczej i ten ziemski padół łez i innych płynów ustrojowych. Mur wokół getta z napisem ,,współczesna poezja polska'' jest coraz wyższy.

23 komentarze:

  1. Nic to Jankielu, sorry cny Januszu,
    zagraj na drumli dla uciechy uszu,
    bo nie nowina przecież byćc poeccie
    gruźlikiem, tudzież mieszkać w jakimś getcie

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest drogi Pawle cóś jak nowa era,
    możesz wybrać los prawilnego rapera
    możesz żyć w getcie i zginąć jak Tupac
    bedzie z tego legenda, no i kasy kupa

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wylewaj żali, o zacny poeto
    weź butlę absyntu i usiądź nad rzeką
    tam nad losem cieczy podumaj przez chwilę
    która snem zielonym na twe skronie spłynie

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzeci wiersz najsłabszy. Podpisano: recenzent

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu poeta leży.
    Powojem zarosły
    Jego wiersze liczne
    I liczniejsze posty.
    T(ycha)W(oda)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żądaj przywrócenia na wyborcza . pl!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale panie, jaka to różnica z punktu widzenia Wyborczej, czy robią w wydaniu elektronicznym czy papierowym? Miejsca to nigdy nie zajmowało dużo - góra 1/8 strony, kosztów wielkich nie pociągało, bo autorzy kasy nie dostawali, więc cała oszczędność polega na tym, że ni bedo płacić Joannie Wajs. No czyli zysków żadnych prawie, a jakie korzyści? Nie rozumiem tego. Albo jesteśmy gazeto dla ynteligentów i klasy średniej i naqrwiamy wiersze i dobre reportaże (Duży format <3 ), albo nie jesteśmy i bijemy się z Faktem i SE na gołe cycki matki Madzi. Tak to widzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czyli jak jakaś gazeta publikuje wiersze to jest dla inteligentów? Dziwne kryterium

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla ynteligentów. A jak publikuje cycki, jest dla niemowląt, myślałem, że to jasne.


    Jak gazeta ma najlepszy dział reportażu w PL, publikuje wiersze i, ogólnie, poświęca, jak na polskie warunki, sporo miejsca tzw. kulturze, to można mniemać, że celuje w inny target niż gazeta publikująca cycki i sprawozdania z życia Rutkowskiego. Wyborcza rezygnująca z wierszy jest tym, czym Fakt rezygnujący z cycków i na odwrót - jedno i drugie odwraca się od targetu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety, w czsach dodzi żyjemy, ale zawsze były takie dodzie.Zawsze też byli tacy, co czytają wiersze. G(ówniana) się okazała Wyborcza, tym samym potwierdzając nadany jej dawno taki własnie tytuł.
    A Ty wiersze pisz, my je czytać będziemy:)
    TW

    OdpowiedzUsuń
  11. "Wyborcza rezygnująca z wierszy jest tym, czym Fakt rezygnujący z cycków i na odwrót - jedno i drugie odwraca się od targetu."

    Dalej nie rozumiem, no ale nie czytam wierszy, więc z inteligencją, a tym bardziej ynteligencją, mam niewiele wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nic się nie stało, Polacy nic się nie staooo. Ja nie chodzę do opery i nie lubię PInk Floydów, ale na nikogo się z tego tytułu nie obrażam.

    Docelowym czytelnikiem Gazety Świątecznej byli ludzie piśmienni albo ludzie się snobujący, rezygnacja z Wiersza w Świątecznej to odebranie tej grupie czegoś, a jednocześnie Wyborcza nie zyskuje niczego w oczach jakiejkolwiek innej grupy czytelników. Nie rozumie, nie ogarniam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też się nie obrażam, ale przyznasz, że można (jeśli jest się średnio rozgarniętym przygłupem) uznać Twój tekst za przejaw elitarnej postawy? Nie przypuszczam zresztą, by wiersze z Wyborczej komuś służyły poza ich autorami (w życiorysie do wydawnictw zawsze można się wtedy przedstawiać jako poeta publikowany). Nie da się komuś wciskać kultury na siłę. Ludzie zainteresowani poezją znajda ją albo w profesjonalnych czasopismach literackich, albo na odpowiednich stronach internetowych. Ale wciskanie poezji na siłę, "odchamianie społeczeństwa" (bo jak rozumiem, ludzie obcujący z poezją są wyżej w hierarchii) w sytuacji, kiedy przeciętny zjadacz chleba ma jej po 12 latach edukacji w polskiej szkole powyżej uszu, jest aktem desperacji samych twórców. I to aktem, który sprawia, że ten precyzyjnie mierzony strzał trafia w kolano.

    OdpowiedzUsuń
  14. Stwierdzenie, że publikowanie przez Wyborczą wierszy jest elementem wskazującym na inteligencki target nie świadczy raczej o elitarnej postawie, no ale niech będzie.

    Wiersz w Świątecznej służył jeszcze mimo wszystko czytelnikom, znam parę osób, które do rubryczki zaglądały, nawet jak akurat nie publikowali kumple:)

    Trudno tu mówić o wciskaniu kultury na siłę - nikt nie zmuszał do kupowania w soboty GW, ani do zaglądania do rubryczki, w przeciwieństwie do 12 lat szkoły, które były pasmem rzeczywiście przymusowego kontaktu z wierszami, czego skutki są, jakie są.
    Rubrykę traktowałem raczej rzecz nieelitarystyczną właśnie - każdy, od bieszczadzkiego pilarza po menadżera ma szansę zetknąć się z czymś, z czym normalnie by się może i nie zetknął.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pomijam już funkcję poznawania nowych twórców przez ludzi już zainteresowanych - tyż ważna rzecz była.

    OdpowiedzUsuń
  16. Uważam za normalne, że ktoś, kto nie pisze sobie a Muzom, chce, by go publikowano. Natomiast na pewno jest złe, że nie poznam nowych twórców z gazety, która ma się za opiniotwórczą.

    OdpowiedzUsuń
  17. GW opiniotwórcza? Wolne żarty. To już chyba prędzej ND lub GPC.

    Chodzi mi o to, że jeśli poeci chcą dotrzeć do ludzi, powinni iść nieco z duchem czasu, a nie chwytać się przestarzałych form dystrybucji swej twórczości. Nie mogę na przykład zrozumieć, dlaczego angażujesz tyle czasu i energii w jakieś niewielkie spotkania (co samo w sobie ma pewnie dla Ciebie sens), a nie postawisz przed sobą mikrofonu, rejestratora dźwięku lub kamery, nie nagrasz kilku wierszy, nie założysz na YT swojego kanału i naprawdę nie dotrzesz do ludzi. W gazecie to publikował Asnyk, bo tylko takie miał możliwości, teraz mamy XXI wiek i zamiast jojczyć, że likwidują Ci rubrykę, weź sprawy w swoje ręce.

    Nie mówiąc o tym, że nic nie stoi Tobie na przeszkodzie założyć jakiś portal lub społeczność gromadzącą wiersze/poetów. Lub znaleźć takową i w ten sposób poznawać nowych twórców. Według mnie to ma większy sens.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie likwidują mi rubryki, tylko milionom ( XD ) czytelników polskiej poezji współczesnej.

      Nie jojczę, no dobra, może trochę. W organizację małych spotkań angażuję za mało energii właśnie, ale przyjmijmy, że lato to nie sezon, będzie jesień, będzie lepiej. Ale ale, małe spotkania lubię, bo jest bezpośrednia interakcja z poetą/tką (jak robię za widza) czy ludziem (jak czytam). Tego nie ma sieć, w której portali literackich jest od metra, ale to jest getto. Nad rubryką boleję, bo była takim wyjściem pozagettowym.

      Usuń
    2. No, bo to nie o mnie chodzi, to chodzi o bieszczadzkich pilarzy, rybaków dalekomorskich, a takoż i warsiaskich byznesmenów, odciętych teraz od żywego pulsu tętna polszczyzny naszej ukochanej, czyli poezjyi najnowszej, no:)

      Usuń
    3. A, co do kanałyu na YT - pomysł fajny, ale za parę miesięcy. Żona obcięła mnie od kasku i staram się nie pokazywać ludziom chwilowo.

      Usuń
    4. Nie wiem, ile osób lubi, kiedy poeta odczytuje swoje wiersze, ja nie. Nie lubię zarówno gdy czyta je poetka regionalna z małej wsi, jak i Wisława Szymborska (do tej pory żenuję się na samo wspomnienie). Jest w tym coś nienaturalnego, jakaś egzaltacja połączona z samouwielbieniem.

      Usuń
    5. Ja mamroczę, więc jestem usprawiedliwiony.

      Usuń
  18. Załóż czapkę, skinie, załóż skinie czapkę;p
    Napisałam , że GW MA SIĘ za opiniotwórczą, a czy jest, to juz sprawa czytelnika.
    Masz rację z wychodzeniem do czytelnika z innego niż książka kąta. choć ja lubię zapach papieru, a czytam ebooki tylko wtedy, gdy nasza biblioteka wypożyczyła właśnie interesujący mnie egzemplarz. Nawet kupuję książki, choć miejsca na nie mi juz brak.
    Ale ja jestem staroświecka i dobrze mi z tym!

    OdpowiedzUsuń