piątek, 31 sierpnia 2012

Ziemia egipska

Jeśli przerywasz nagrywanie punkowej demówki, żeby jechać po pieluchy, wiedz, że coś się dzieje. Albo zacznij grać na prostych, akustycznych instrumentach, na basie podpiętym do mikrofalówki i żeby ktoś jeszcze śpiwoł. O.
Wywiedzenie projektu 555 z ziemi egipskiej, emdeku niewoli miało plusy dodatnie i ujemne. Ujemnym jest to, że pies przegryzł kabel i grałem dziś na jednej kolumnie. I to, że czasem nie wiadomo, czy fajnie improwizuję, czy to po prostu sąsiad włączył cyrkulatkę.

Plusem jest to, że nikt nie wychodzi i nie trzaska drzwiami. Panuje miłość i pokój, dlatego.

I dlatego, że na polu gramy.

1 komentarz:

  1. fajny tekścik, zasypiam radośnie:) a o cyrkulatce zdanie - superr:).

    OdpowiedzUsuń