Radio Studnia i wraz z nim nasza audycyja, Wszystko Jest Folkiem, uratowane. Jak to się stało? Jak na stronie Studni pisze Jacek Podsiadło, czyli ojczym Prowadzący, przyszedł święty Mikołaj i dał zalecenie: ,,żebyś mi się nie zbiesił i nie zbisurmanił. Widzisz, jaka chujoza wokół panuje? Masz tak to swoje radio prowadzić, żeby coraz mniej było chujozy, a coraz więcej symbiozy, jasne? Bo z rózgą przyjdę następnym razem!''
Ale wcześniej Ojczym udzielił świetnego i chwytającego za serce wywiadu opolskiej Wyborczej. Warto go i tak przeczytać, bo chociaż pospołu z dziennikarzem GazWyb grzebie swoje radio i nas razem z nim z kretesem, to robi to tak, że nawet ja się wzruszyłem, a przecież jak to czytałem, to już wiedziałem, że idzie ku dobremu. I mówi wiele ważnych rzeczy o radiu Studnia. Mówi w nim m.in. ,,Istotą radia nie jest to, by na siebie zarabiało, tylko żeby było radiem. To radio jest moim ukochanym dzieckiem. A jak się ma ukochane dziecko, to się go nie oddaje na służbę do złej pani mamony, żeby na siebie zarabiało. Wolę nie mieć radia w ogóle, niż mieć nie takie, jakie sobie wymarzyłem. Więcej... http://opole.gazeta.pl/opole/1,35114,12362475,Zamilknie_radio_Studnia_Jacka_Podsiadly_.html?as=2&startsz=x#ixzz24mJa1Qhx''
Warto było sobie to przypomnieć, no.
Widzę moje radyjo wielkie.
OdpowiedzUsuńOd Morza Barentsa po Morze Sargassowe. W każdym samochodzie i w każdym biurze Studnia i WJF w szczególności.
OdpowiedzUsuńJakie koszty wchodzą w grę aby założyć "Radio Kolbuszowa"?
OdpowiedzUsuńTo zależy, czy chcesz puszczać muzykę chronioną przez ZAiKS. jeśli będą lecieć w kółko Hudacy, Radwański mamroczący wiersze i, powiedzmy, Magiel grający na grzebieniu czy inna twórczość, to to jest kwestia dobrego łącza, hostingu serwera, oprogramowania (około 1500 złociszy min.). jeśli chcesz puszczać muzykę chronioną prawami, to dochodzi haracz dla zaiksu, zależny od maksymalnej jednoczesnej liczby słuchaczy. W sumie, nie licząc softu i sprzętu ok. 500 złotych.
UsuńGdyby nie Studnia, nawet byśmy z naszą audycją nie dychli.