Codziennie idąc z Haniołkiem do przedszkola (chyba, że bojkotujemy, bo futuryzm trzeba przeżyć w dzieciństwie), mijamy napis.
37 powodów, żeby się zabić
I są dni, kiedy myślę: tylko?
I są dni, kiedy myślę: aż?
Ale są dni, kiedy myślę, że autor strasznie bazgrze. I te najbardziej lubię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz